Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Jachlewski: - Lider nam niepotrzebny

Z Innsbrucku Paweł KOTWICA
P. Kotwica
Lewoskrzydłowy Vive Targi Kielce Mateusz Jachlewski, podobnie jak czterech jego klubowych kolegów, którzy grają na mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych w Austrii, może jak na razie mówić o udanych dla siebie zawodach. Może nasi skrzydłowi nie pokazali jeszcze błysku takiego, jak Patryk Kuchczyński na ubiegłorocznych mistrzostwach w Chorwacji, kiedy rzucił Duńczykom 9 bramek, ale w Austrii nasi skrajni gracze prezentują się solidnie.

Paweł Kotwica: *Jesteście o jeden mały kroczek od sukcesu, jakiego w polskiej piłce ręcznej nie było, awansu do najlepszej czwórki mistrzostw Europy.
Mateusz Jachlewski
: - Na meczu z Czechami koncentrujemy się tak samo, jak na każdym innym, traktujemy go tak samo, jak pozostałe mecze grupowe.

*Jakiego typu przeciwnikiem są Czesi? Graliście z nimi niedawno na turnieju w Polsce, wygrywając jednym golem.

- Akurat nie grałem w tamtym meczu, miałem drobną kontuzję. To, co Czesi pokazali tutaj w meczu ze Słowenią budzi szacunek. Do przerwy wygrywali dziewięcioma bramkami. Ganiali szybko piłkę do przodu, dobrze bronili bramkarze. Ta drużyna ma czterech wysokich osiłków w środku obrony, których ciężko przerzucić.

*Na kilku poprzednich dużych imprezach były narzekania, że nasza reprezentacja mało gra skrzydłami. Teraz te pozycje są bardziej wykorzystywane i zdobywacie trochę bramek.

- Ja mam trochę pecha, bo w sumie trzy razy trafiłem w słupki i poprzeczkę. Rzeczywiście, gramy więcej skrzydłami, ale gramy też z kołem i drugą linią. Z turnieju na turniej jesteśmy coraz bardziej zespołowi, wszyscy grają bardzo dobrze, mamy wyrównany skład. Gramy konsekwentnie w obronie i w ataku, pod każdego przeciwnika troszeczkę inaczej, Naszych zawodników nie ma w czołówce klasyfikacji strzelców, ale wolę, żeby ich tam nie było, ale żebyśmy wygrywali do końca turnieju. Co z tego, że mielibyśmy jakiegoś jednego lidera, który waliłby po 15 bramek w meczu, skoro ten mecz byłby przegrany.

*Czesi, z którymi gracie we wtorek, mają dwóch takich liderów, Filipa Jichę, który z czterdziestoma bramkami jest jak na razie najskuteczniejszym graczem mistrzostw Europy, i Jana Filipa. Myślisz, że od ich zatrzymania będzie zależało wasze zwycięstwo?

- Jeśli się będziemy koncentrowali w obronie tylko na tych dwóch zawodnikach, to nic nam to nie da, bo inni też potrafią rzucać. Ale na pewno trzeba będzie spróbować, aby Jicha rzucił nam mniej bramek, niż w poprzednich meczach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie