- Skręciłem staw skokowy prawej stopy. Kości są całe, ścięgna też, chociaż są tam jakieś naciągnięcia i naderwania. Nawet nie za bardzo pamiętam, jak do tego doszło, wiem, że bolało (śmiech). Biegłem do kontry, Petersson chciał mi wybić piłkę, ale nie trafił i mnie popchnął. Noga mi "uciekła", poczułem ból i mecz się dla mnie skończył. Szkoda, bo grało mi się bardzo dobrze - mówi Jachlewski. - W tej chwili kuleję, nie mogę trenować. Decyzję podejmiemy po rozmowie z trenerem i sztabem medycznym - dodał. We wtorek wieczorem, po kolejnych badaniach okazało się, że wyjazd zawodnika do Rosji jest bezsensowny. Jachlewski zostanie w Kielcach i będzie poddawał się zabiegom.
Paweł Kotwica: *Jakie są twoje prognozy na mecz w Moskwie?
MAteusz JAchlewskI: - Nasz mecz w Berlinie czy dwa remisy Niedźwiedzi pokazały, że nasza "grupa śmierci" nie jest wcale taka straszna i tak naprawdę każdy może wygrać z każdym. Przecież gdybyśmy mieli trochę więcej szczęścia, gdybyśmy wybrali inne rozwiązania w kilku akcjach w końcówce, mogliśmy tam wygrać. W Moskwie czeka nas na pewno ciężki mecz. Niedźwiedzie to bardzo mocny zespół, który dwa lata temu nie z przypadku znalazł się w Final Four Ligi Mistrzów. To drużyna ograna w Europie, mający stabilny skład, w którym jest wielu reprezentantów Rosji.
*Ale podczas przedsezonowego turnieju Heide Cup w Niemczech ograliście Niedźwiedzie w miarę spokojnie, 32:28.
- Ale to nie był łatwy mecz, był wyrównany, ale w pewnym momencie odskoczyliśmy na kilka bramek i utrzymaliśmy przewagę. Ale turniej to turniej, teraz gramy z nimi w Lidze Mistrzów i w dodatku na ich terenie. Z drugiej strony tak się składa, że w Lidze Mistrzów lepiej nam się gra na wyjazdach, nie wiem z czego to wynika, czy w Kielcach gramy pod większą presją, czy na obcym terenie bardziej się mobilizujemy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?