ZOBACZ TEŻ: Sportowy raport, środa 28 czerwca
Dostawca: x-news
Zakontraktowany na 10 rund pojedynek w wadze junior ciężkiej z udziałem naszego pięściarza stał się ozdobą sobotniej gali. Żadna z innych walk nie była tak zacięta, wyrównana i stojąca na tak wysokim poziomie. Do końca ważyły się losy, który z bokserów odniesie triumf w tej konfrontacji.
W drugiej rundzie Ukrainiec trafił Masternaka, po czym nasz zawodnik doznał urazu. Z łuku brwiowego obficie lała się krew. W czwartym starciu Master trafił prawym prostym Siłłacha, po czym padł on na ring. Ukrainiec zdołał wrócić do walki. Z jego łuku brwiowego polała się krew. W każdej kolejnej rundzie trwała wyrównana walka. W ósmym starciu Ukrainiec posłał Masterowi cios prawym sierpowym, po którym nasz zawodnik przyklęknął i rozpoczęło się liczenie. Całe szczęście szybko wrócił do walki. Końcówka walki należała do zawodnika ze Starej Łagowicy. Sędziowie zadecydowali o triumfie Mastera, punktując 95:93, 96:92, 95:93 na korzyść naszego zawodnika.
- Szacunek dla Siłłacha, który boksował bardzo dobrze. To jeden z najtrudniejszych, z moich dotychczasowych rywali. Bardzo się cieszę z 39 wygranej w karierze. Teraz przyszedł czas na zasłużony odpoczynek - powiedział Mateusz Masternak, który wraz z rodziną przebywa na wakacjach we Włoszech.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?