- Myślę, że każdy inaugurację przeżywa indywidualnie. Przyszło dużo nowych zawodników, jest wielu obcokrajowców - mówi Mateusz Możdżeń.
Jaki język dominuje w kieleckiej szatni? - Rozmawiamy po angielsku. Najwięcej jednak słychać języka niemieckiego, którego jednak źle się słucha (śmiech). Nie sprawia frajdy, jest ciężki, toporny. Raczej rozmawiamy po angielsku i przez tłumacza - dodaje Mateusz.
- Siłą rzeczy zawsze tak będzie, że Polacy będą najwięcej rozmawiali z Polakami. Nie ma żadnych barier, każdy jest otwarty i stwarzamy atmosferę, staramy się scalać zespół - stwierdza pomocnik Korony.
Po raz pierwszy w historii klubu w kadrze zespołu będzie więcej obcokrajowców niż Polaków. - Wiedziałem, że lada moment to się stanie, bo widzieliśmy kto przychodzi, z jakiego kraju. Każdy ma swoje zdanie na ten temat - mówi.
Czy na pewno zostanie w Koronie? - Nie powiem, że na pewno odejdę, ani, że na pewno zostanę. Sprawy są w toku. Dalej coś się dzieje. Jednoznacznie nie odpowiem na to pytanie, bo nie wiem - zaznacza Mateusz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?