Mateusz Szymkowiak zdradził nam kulisy programu "The Voice of Poland"

Już jutro w Programie 2 Telewizji Polskiej o godzinie 20.05 rozpocznie się kolejny odcinek programu "The Voice of Poland. Najlepszy głos".

Czwórka znanych muzyków - Ania Dąbrowska, Kayah, Andrzej Piaseczny i Adam "Nergal" Darski - wybrała swoje drużyny, złożone z wokalistów - amatorów, których szkolą i pomagają dobrać repertuar. Główną nagrodą jest propozycja kontraktu fonograficznego z wytwórnią muzyczną Universal Music Polska. Teraz przyszedł czas na pojedynki. W ubiegłym tygodniu do kolejnego etapu przeszły kielczanka Edyta Strzycka z ekipy Kayah i Kasia Lisowska z Końskich, podopieczna "Piaska". W sobotę zmierzą się zawodnicy Ani Dąbrowskiej i "Nergala". O tym, kto odpadnie, zadecydują trenerzy i głosy widzów. - Prowadzący drużyny sami wybierają, kto z ich ekipy odpadnie. To trudne, bo poświęcają uczestnikom wiele czasu, podchodzą do sprawy bardzo emocjonalnie. Wiem, że Kayah zadeklarowała pomoc swojej wytwórni dla osób ze swojej drużyny, a Andrzej Piaseczny dziewczynie, która odpadła, postanowił napisać piosenki - mówi skarżyszczanin Mateusz Szymkowiak, specjalny reporter programu, prowadzący rozmowy z uczestnikami za kulisami.

- Jestem zaskoczony tym, że uczestnicy potrafią opanować stres przed występami, a co więcej, wzajemnie się wspierają. To bardzo fajne - mówi reporter.

Jak przyznaje, mocno zżył się z występującymi w "The Voice of Poland". - Mamy kontakt nie tylko przed kamerami, ale i prywatnie, dzwonimy do siebie, wymieniamy informacje na Facebooku. Podczas rozmów na żywo, w trakcie programu, muszę wyciągać z nich emocje, ale staram się to robić z taktem - dodaje.
Jak zdradził Mateusz Szymkowiak, gwiazdą jutrzejszego odcinka będzie znany kanadyjski piosenkarz Matt Dusk. "The Voice of Poland" emitowany jest na żywo w soboty o godzinie 20.05 w Programie 2 Telewizji Polskiej. Powtórki w niedzielę o 11.40. Ostatni odcinek oglądało blisko 2,5 miliona widzów.