Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Zaremba: Można wylecieć za byle co

Z Goeteborga Paweł KOTWICA
fot. Kamil Markiewicz
Rozmowa "Echa" z rozgrywającym Vive Targi Kielce.

Paweł Kotwica: *W sobotę twoją liczbą byłaby dwójka, zagrałeś drugi mecz na mistrzostwach świata, po raz drugi dostałeś dwie dwuminutowe kary, zdobyliście dwa punkty. Wyłamałeś się tylko w liczbie zdobytych bramek - rzuciłeś trzy…
Mateusz Zaremba, prawy rozgrywający reprezentacji Polski i Vive Targi Kielce: - Najbardziej cieszę się z tych dwóch punktów. Graliśmy takimi falami, parę minut dobrze, wypracowaliśmy nawet sześć bramek przewagi, a potem parę minut fatalnie i traciliśmy ją błyskawicznie.

*Wystarczyło zagrać skuteczniej na początku meczu. Argentyńczycy pierwszą bramkę rzucili wam w 15 minucie, wy powinniście mieć w tym czasie na koncie z 10 bramek, a mieliście tylko cztery…
- Właśnie, obrona wyglądała wtedy bardzo dobrze, świetnie bronił Sławek Szmal, a my tego nie wykorzystaliśmy. Może gdybyśmy dostali mniej kar… Niektóre, w tym jedna moja, były zupełnie bez sensu. Argentyńczycy momentami nie wiedzieli, co zrobić i po prostu się przewracali, a sędziowie, chyba z litości, wyrzucali nas z boiska. Tu jest jednak inne sędziowanie niż w Lidze Mistrzów czy naszej polskiej, można wylecieć za byle co.

*Miałeś w ostatnich minutach pietra, że ucieknie wam wygrana?
- W końcówce sami ugotowaliśmy sobie horror. Strach to by było coś najgorszego, co mogło nam się przydarzyć. Gdyby zaczęły nam się trząść ręce, byłoby po nas.
*Skoro ledwie wygrywacie z Argentyną, to na mecze z Koreą Południową i Chile chyba musimy szykować środki uspokajające?
- Chyba już nie, wystarczy tych emocji. Musimy zagrać porządnie i będzie to lepiej wyglądało.

*W przerwie meczu z Argentyną wróciliście z szatni już po kilku minutach. Ostro było?
- Nie, spokojnie. Trener mówił, żebyśmy powtarzali to, co się udawało w pierwszej połowie, żebyśmy jak najczęściej szli prostopadle do przodu. Skrzydłowi mieli wbiegać na koło. Ale nie robiliśmy tego w drugiej połowie, nie wiem dlaczego...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie