We wtorek, 9 czerwca maturzyści z powiatu pińczowskiego zmierzyli się z maturą podstawową z matematyki.
Wpuszczanie na tern szkół rozpoczęło się o godzinie 8.
Przy wejściu do szkół mierzono im temperaturę i dezynfekowano dłonie. Po tej procedurze bezpieczeństwa mogli wejść do przydzielonych sal i zająć miejsce. Dopiero wtedy można było zdjąć maseczkę. - Te wszystkie procedury bezpieczeństwa nie były raczej stresujące. sprawnie wszystko szło, był zachowany odstęp i wszystkie inne zaostrzenia, nie było żadnych problemów - mówi Wiktoria Kopińska, maturzystka z pińczowskiego "Staszica".
Podobne zdanie ma przewodniczący pińczowskiego "Kołłątaja": - Stres potęgowało bardziej przełożenie matur na czerwiec. Maseczki i inne obostrzenia nie wpłynęły na mnie negatywnie. Zdążyłem do tego przywyknąć - mówi Jakub Łatanik.
Maturzyści przed matematyką byli lekko zestresowani, ale również szczęśliwi, że po tak długim czasie mogli się spotkać w tak dużym gronie. Wielu z nich żartowało przed wejściem. Inni wykorzystali tę chwilę jeszcze na ostatnie powtórki. Przed szkołami uczniowie ustawiali się przed wejściami przypisanymi konkretnej klasie. Wszyscy musieli pojawić się już około godziny 8, wyposażeni w maseczki ochronnie i swoje przybory.
A jak pińczowscy maturzyści komentowali egzamin już po wyjściu z sali?
- Z zadań zamkniętych niektóre naprawdę były banalne, ale niektóre naprawdę bardzo trudne. Czasami musiałam - jak się to mówi strzelać w odpowiedz. Natomiast zadania otwarte poszły mi troszkę gorzej, ale myślę że będzie dobrze - mówi Wiktoria Kopińska tuż po maturze podstawowej z matematyki we wtorek, 9 czerwca. I dodaje: - Natomiast co do języka polskiego. Wersja testowa z języka polskiego nie była zbyt trudna, wiec myślę, że mi dobrze poszło. Ale gdy zobaczyłam wypracowanie to na początku się przeraziłam, dość trudny temat nam dali, ale myślę, że dałam radę.
Podobnie mówi też Jakub Łatanik z pińczowskiego "Kołłątaja": - Jestem uczniem 3a i dla mnie łatwiejsza była matematyka niż język polski, ponieważ jestem na profilu z rozszerzoną matematyką. Zadania zamknięte na matematyce były zaskakująco łatwe. Otwarte trochę trudniejsze. Zaskoczeniem dla mnie były zadania na dowodzenie, które w tym roku były proste. Natomiast jeśli chodzi o język polski najtrudniejsze dla mnie było zdecydowanie napisanie wypracowania. Wybrałem pierwszy temat, ale i tak było dość trudne.
Jak podkreśla Jakub, wydaje mu się, że większość uczniów "Kołłątaja" była dobrze przygotowana do matury, bo nauczyciele już od pierwszej klasy szykowali ich, że to wymagający egzamin: - Od początku 1 klasy nauczyciele powtarzali, że matura będzie bardzo trudna i wymagająca, ale przygotowali nas do każdego typu zadań co pozwoliło nam na spokojne podejście do egzaminu dojrzałości. Język Polski, który jest zmorą wielu uczniów, nie był bardzo trudny. Niektórzy mieli problemy z wypracowaniem, ale ,,Wesele" to jedna z cięższych lektur. Matematyka zdaniem wielu była łatwiejsza. Bardzo możliwe, że to dzięki naszym nauczycielom, z którymi przerobiliśmy wiele arkuszy maturalnych - podsumował.
W galerii prezentujemy zdjęcia z Zespołu Szkół Zawodowych imienia Stanisława Staszica w Pińczowie i z Liceum Ogólnokształcącego imienia Hugona Kołłataja w Pińczowie.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
