Matura w czasach PRL-u. Tak wyglądała kilkadziesiąt lat temu. Oto jak egzamin dojrzałości zdawali wasi rodzice i dziadkowie

Zastanawialiście się kiedyś od jak dawna w Polsce zdawana jest matura? Po raz pierwszy na ziemiach polskich zdawano ją w Księstwie Warszawskim w 1812 roku! Przez lata egzamin zmieniał się. Jednak zawsze dla uczniów oznaczał to samo - koniec pewnego ważnego etapu nauczania i krok w stronę dorosłości. Dlatego nazywamy go także egzaminem dojrzałości. Choć obecne egzaminy maturalne od tych z czasów PRL sporo różni, to wiele jest jednak elementów wspólnych. Ławki ustawione na salach gimnastycznych, odświętne stroje, grupki poddenerwowanych młodych ludzi w napięciu oczekujących na wezwanie do sali. A różnice? Nie było arkuszy maturalnych, tylko tematy wypracowania maturalnego i zadania z matematyki wypisane kredą na tablicy. W komisji egzaminacyjnej "czynnik społeczny", czyli działacze partyjni, czuwający nad postawą piszących, upolitycznione tematy wypracowań. Zobaczcie na archiwalnych zdjęciach, jak egzamin pisali nasi rodzice i dziadkowie:

Za twórcę egzaminu maturalnego uznaje się barona pruskiego Karla von Zedlitza. Wprowadził on w roku 1788 maturę jako egzamin dla absolwentów szkół średnich. Jej zdanie wprowadzało w krąg elity państwowej i pozwalało na podjęcie studiów bądź pracy. W Polsce do 1932 roku zdawano egzamin maturalny na zasadach panujących pod zaborami. Wprowadzona wtedy reforma jędrzejewiczowska i wprowadziła między innymi tzw. małą maturę dla uczniów gimnazjów i dużą maturę dla uczniów liceów. Od tego czasu zasady przeprowadzania egzaminów maturalnych zmieniały się jeszcze wielokrotnie. Ostatnia duża reforma dotyczyła egzaminów zdawanych w 2005 roku. To wtedy wprowadzono tak zwaną nową maturę, której podstawowym założeniem było zastąpienie egzaminów wstępnych na uczelnie wyższe.