Pierwsza w historii Jodła - w kolorze brązu - na kieleckim Festiwalu Kultury Młodzieży ma swoją wartość. Dołożyły do tego trzecie miejsce w mocno obsadzonej imprezie w Oświęcimiu. Uświetniając - może nie okrągłe, ale równie zauważalne - trzynaste urodziny grupy.
- Trzynastka? My nie jesteśmy przesądni - uśmiecha się Piotr Binkowski, dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Skalbmierzu. Właśnie uczennicami tej szkoły - podstawówki oraz gimnazjum - są dziewczęta z zespołu mażoretkowego Rytm.
Jodła - to jest to!
42. Międzynarodowy Harcerski Festiwal Kultury Młodzieży Szkolnej w Kielcach był dla nich wyjątkowy. Najpierw zgrupowanie pod okiem znakomitych choreografów - do występu w koncercie inauguracyjnym "Gospodarze Gościom". Potem udział w barwnym korowodzie ulicami miasta, wreszcie konkurs. Z dodatkowym dreszczykiem emocji.
Bo choć nasze mażoretki na kieleckim festiwalu występują regularnie, w konkursowe szranki... stanęły w tym roku po raz pierwszy. I od razu Brązowa Jodła!
- Poziom wykonawców był bardzo wysoki i wyrównany. Nasz sukces jest tym większy, że dziewczęta rywalizowały z utytułowanymi, profesjonalnymi formacjami tanecznymi, szkołami tańca z kraju i zagranicy - podkreślają Maria Placek, Jolanta Niewiadomska i Elżbieta Pełka, opiekunki zespołu.
Jodłę mażoretki otrzymały na festiwalowej gali finałowej, pod koniec lipca, a wcześniej sięgnęły po prestiżową nagrodę w Oświęcimiu. Wystąpiły w Ogólnopolskim Festiwalu Tańca, mierząc się z najlepszymi w kraju zespołami tanecznymi. I zdobyły medalowe, trzecie miejsce.
Słowacka inspiracja
Trzynaście lat minęło jak... Choć trudno w to uwierzyć, na liczniku zespołu wybiła już "trzynastka". Początki były bardzo skromne, zaś inspirację do założenia zespołu mażoretkowego Skalbmierz przywiózł... ze Słowacji. Z partnerskiego miasta Lipovce, gdzie rytmiczne maszerowanie w takt muzyki ma bogate tradycje.
W pierwszym składzie - o czym mało kto pamięta - byli także chłopcy. Pomysł na "grupę mieszaną" jednak nie wypalił i pod flagą Rytmu występują dzisiaj wyłącznie dziewczęta.
Historię zespołu piszą kolejne generacje uczennic skalbmierskiej podstawówki i gimazjum. Występowały na imprezachw różnych częściach kraju i za granicą - między innymi w Niemczech, na Węgrzech i Słowacji. Ba, tańczyły nawet... w Parlamencie Europejskim w Brukseli.
Talent i ciężka praca
Mażoretki są wizytówką Skalbmierza i regionu. Sposób na sukces? - Talent to za mało. Potrzebne są też żmudne treningi, ciężka praca - twierdzą zgodnie Maria Placek, Elżbieta Pełka i Jolanta Niewiadomska, które od trzynastu lat trzymają stery zespołu.
Mamy wakacje, ale dla mażoretek to nie tylko czas odpoczynku. Zostały zaproszone do udziału w sierpniowych obchodach 71. rocznicy pacyfikacji Skalbmierza. To święto szczególnej rangi. 14 dziewcząt w niebieskich mundurkach podczas przemarszu przez miasto niosło wielką, ponad 20-metrowej długości flagę narodową.
1 września rozpocznie się nowy rok szkolny. To także czas na kolejną zmianę warty w zespole. Dziewczyny, które ukończyły gimnazjum, odchodzą. Ich miejsce zajmą najmłodsze. I one dopiszą kolejny rozdział historii. Która trwa, bo Rytm-iczne maszerowanie Skalbmierz ma we krwi.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KAZIMIERSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?