Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Meandry na kieleckim Rynku będą, ale wiosną. Po trzech latach szykowania

Agata Kowalczyk
Trzy lata - tak długo zajmie wprowadzanie rozwiązań zmuszających kierowców do ograniczenia prędkości na Rynku. W tym roku jeszcze ich nie będzie.

- Jesienią kupimy elementy, które zostaną ustawione na jezdni, ale w tym roku nie będziemy ich montować – przyznaje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. – Wprowadzanie takich zmian w organizacji ruchu na zimę jest niekorzystne, kierowcom trudno będzie się przyzwyczaić do nich. Donice ustawimy wiosną, jak tylko zrobi się cieplej i wzrośnie ruch spacerowiczów.

Prawie dwa lata trwało znalezienie metody, która wymusiłaby na kierowcach wolniejszą jazdę, zgodna z przepisami przez pierzeję Rynku, od Bodzentyńskiej do Piotrkowskiej. Miała być skuteczna i pasująca do tego miejsca. W końcu powstał projekt ustawienia gigantycznych donic zawężających jezdnie i zmuszających kierowców do meandrowania, co uniemożliwi jechanie z dużą prędkością. Pojemniki miał dostarczyć producent wyposażenia salonu miejskiego, ale okazało się, że cena jest bardzo wysoka. Miejski Zarząd Dróg poszukiwał, więc innego dostawcy, tańszego, ale to zajęło sporo czasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie