Najpierw włamanie po broń, potem strzał
To sprawa, przy której intensywnie pracowali opatowscy kryminalni. Zaczęło się od zgłoszenia, które wpłynęło w poniedziałek. 63-letni myśliwy zgłosił włamanie. Ktoś ukradł mu dwie sztuki broni, na którą miał zezwolenie. Policjanci nie zdradzali szczegółów, ale z nieoficjalnych informacji wynikało, że okradziony to osoba duchowna, a włamania dokonano na plebanii.
Około północy z wtorku na środę z tej samej miejscowości, w której doszło do włamania, policjanci dostali nietypowe zgłoszenie. Wynikało z niego, że ktoś rzucił petardami w zaparkowanego seata, w którym siedzieli 23-latek oraz 18- i 20-latka. Policjanci przyjechali na miejsce i szybo zorientowali się, że to nie były petardy. Ktoś strzelił do samochodu z broni myśliwskiej. Trop zaprowadził do 22-letniego mieszkańca tej samej miejscowości. Mężczyzna został zatrzymany. Policjanci dowiedzieli się też, gdzie w lesie ukryta jest skradziona broń i odzyskali ją. Zatrzymali również 18-latka podejrzanego o to, że brał udział we włamaniu po broń. Mężczyzna został objęty dozorem.
- 22-latek usłyszał nie tylko zarzut włamania, ale też usiłowania zabójstwa trzech osób. W piątek popołudniem sąd przychylił się do wniosku prokuratora i tymczasowo aresztował mężczyznę na trzy miesiące
– informował Grzegorz Rusak z Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.
Za to, o co 22-latek jest podejrzany może grozić nawet dożywocie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?