- Jest ogromne zmęczenie i niedowierzanie, bo to, co zrobiliśmy, przechodzi wszelkie pojęcie. Dziewięć bramek przewagi Węgrów. Później Veszprem się zatrzymało, a my zaczęliśmy zdobywać bramki. Na takim poziomie nigdy nie grałem w takim meczu. Dziękuję naszym kibicom za ogromne wsparcie i wiarę do końca – mówił Jurecki.
- Sławek Szmal to dla mnie MVP tego turnieju w bramce, wyczyniał prawdziwe cuda, które pozwoliły nam na odrobienie strat. Później dogrywka, karne. Wydaje mi się, że dla kibiców i promocji piłki ręcznej to był jeden z najpiękniejszych meczów w historii piłki ręcznej. Odrobienie strat przy takiej stracie, to jest coś wielkiego. Końcówkę meczu pamiętam, ale jak my odrobiliśmy te goli, to muszę obejrzeć na powtórce, ponieważ nie pamiętam co się tam działo - mówił Jurecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?