Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Pasternak przegrał z Rogerem Gracie w Singapurze

/dor/
Michał Pasternak z Pińczowa stoczył swoją drugą walkę zawodową w największej azjatyckiej federacji One Championship. Przegrał jednak ze słynnym Brazylijczykiem Rogerem Gracie.
Michał Pasternak z Pińczowa stoczył swoją drugą walkę zawodową w największej azjatyckiej federacji One Championship. Przegrał jednak ze słynnym Brazylijczykiem Rogerem Gracie. Dorota Kułaga
Michał Pasternak, 32-letni zawodnik z Pińczowa, stoczył kolejny zawodowy pojedynek w MMA, czyli mieszanych sztukach walki. To była walka mistrzowska w wadze do 93 kilogramów w Singapurze.

Tym razem walczył w One Championship, znanej azjatyckiej federacji MMA. Jego rywalem był Brazylijczyk Roger Gracie. To znana postać w środowisku brazylijskiego ju-jitsu, jedna z ikon tej dyscypliny sportu. Jest to 35-letni zawodnik, wielokrotny mistrz świata w brazylijskim jiu-jitsu, znany zawodnik MMA. Ma na swoim koncie występy w organizacjach Strikeforce i UFC. W debiucie w azjatyckiej federacji pokonał przez techniczny nokaut Jamesa McSweeneya. Teraz wygrał z Michałem Pasternakiem.

-Potwierdziło się, że jest to bardzo mocny zawodnik. Walka nie trwała zbyt długo, przegrałem. Mogę śmiało powiedzieć, że Roger to teraz jedna z gwiazd federacji One Cham-pionship - mówił nam po powrocie do Pińczowa Michał Pasternak. To był jego drugi pojedynek w tej federacji. W pierwszym pokonał na punkty Portugalczyka Rafaela Silvę. Odniósł jednak kontuzję, którą leczył przez ponad pół roku.

Gala cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. -Hala była wypełniona kibicami, a z tego co wiem, miliony śledziły ją jeszcze w telewizji i w Internecie. Cieszę się, że dostałem szansę udziału w tej gali. Dla mnie to było cenne doświadczenie, które na pewno zaprocentuje w przyszłości. Jeśli chodzi o samą walkę, to taktyka była taka, żeby postarać się zaskoczyć rywala na początku, bo zdawałem sobie sprawę, że później będzie ciężko. Popełniłem jednak błąd, zwarliśmy się w klinczu, przewrócił mnie i poddał. Na pewno w tym momencie jest to lepszy zawodnik. Dlatego cieszę się, że mogłem z nim skonfrontować swoje umiejętności - dodał znany zawodnik z Pińczowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie