Jakie to uczucie znowu trafić w meczu ligowym?
Goniliśmy wynik, ale zawsze bramka cieszy. Rzadko strzelam bezpośrednio z wolnego, teraz tego dokonałem i na pewno uważam tą bramkę za wyjątkową.
Ile na nią czekałeś?
Wyliczyłem sobie, że 454 dni. Prześladował mnie pech, kontuzje, ale nie poddałem się.
Dlaczego z licznych propozycji latem tego roku wybrałeś Hetmana Włoszczowa?
Trener Mariusz Lniany był najbardziej zainteresowany moimi usługami, my się zresztą dobrze znamy. Potem sobie czytałem, że jeden klub, który bardzo mnie chciał stwierdził niby, że jestem za drogi, że mnie chciał i pękam ze śmiechu. We Włoszczowie nie gram dla pieniędzy, chcę wrócić do dawnej formy i wyższych lig. Jestem wdzięczny trenerowi Mariuszowi Lnianemu za pomoc i cóż, wypada się odwdzięczać bramkami. Liczę, że gol z Moravią zapoczątkuje jakąś świetną passę. A wracając do pytania to pracuję w szkole w Łopusznie i stąd mam blisko do Włoszczowy. Szanuje Hetmana, a kiedy już dogadałem się z tym klubem zadzwonił Ireneusz Pietrzykowski, szkoleniowiec ŁKS Probudex Łagów, beniaminka trzeciej ligi.
Jak oceniasz obecną czwartą ligę świętokrzyską?
To, że gra 20 zespołów to plus, bo mamy więcej meczów. Kluby są coraz lepiej poukładane, zarządzane i przybywa dobrych szkoleniowców. Jest z kim pograć i komu postrzelać gole. Hetman nie będzie w tym towarzystwie outsiderem, bo ma w swoich szeregach wielu dobrych zawodników.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?