Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Trzeciakiewicz: Najważniejsze, że gram

Dorota KUŁAGA
Fot. Rafał Soboń
Michał Trzeciakiewicz w 40 minucie ostatniego meczu z Piastem Gliwice dostał czerwoną kartkę. Była to jednak konsekwencja dwóch żółtych kartoników i dlatego będzie mógł zagrać w sobotnim pojedynku z Wartą Poznań.

Dorota Kułaga: * Chyba kamień spadł ci z serca, bo koledzy, mimo że grali w "dziesiątkę", zdobyli trzy punkty.

Michał Trzeciakiewicz: - Jak najbardziej. Przez całą drugą połowę poczynania kolegów obserwowałem z tunelu. Bardzo się denerwowałem. Ale czekałem na tę jedną bramkę, udało się ją zdobyć i dlatego jestem szczęśliwy.

* Ale był taki moment w drugiej połowie, że było ciężko. Jakub Cieciura wybił piłkę z linii bramkowej, Igor Lewczuk trafił w poprzeczkę.
- Było ciężko, ale koledzy umiejętnie się bronili, formacje grały blisko siebie. Była duża determinacja i przyniosło to efekty. Gol Tomka Bzdęgi był zwieńczeniem dobrej, ambitnej gry całego zespołu.

* A jak oceniasz kartki, które otrzymałeś w tym meczu?
- Do pierwszej żółtej kartki nie mam pretensji. Do drugiej tak. W całym meczu miałem tylko dwa faule, za obydwa dostałem kartki. Myślę, że w tej drugiej sytuacji arbiter mógł się zachować inaczej.

* To są twoje pierwsze żółte kartki w KSZO, możesz więc zagrać w spotkaniu z Wartą Poznań.
- Tak. Jestem do dyspozycji trenera, a czy zagram, to się okaże w sobotę.

* Jak się czujesz w KSZO?
- Bardzo dobrze. Ważne, że otrzymuję szansę gry i tym samym odbudowania swojego nazwiska, bo przez długi czas leczyłem kontuzję i wypadłem z piłkarskiego rytmu.

* Ile czasu jeszcze potrzebujesz, żeby wrócić do optymalnej formy?
- Ciężko powiedzieć. W każdym meczu daję z siebie wszystko i mam nadzieję, że szybko przyjdzie optymalna dyspozycja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie