O dramatycznej sytuacji dziecka pisaliśmy już miesiąc temu. Młodzi rodzice z Kielc, Anna i Sebastian Wilczyńscy nie spodziewali się tego, że ich pierwszy synek wkrótce po przyjściu na świat zachoruje na nowotwór. To był dla nich szok.
Miała być pełnia szczęścia
- Nawet nie wiem jak o tym opowiadać – mówi 26 letni Sebastian Michalski. – Tak się z żoną cieszyliśmy jak nasze pierwsze dziecko przyszło na świat. Nic nie zapowiadało tego, że będzie chore.
Mama chłopca, 23-letnia Ania opowiada, że w lipcu tego roku, gdy synek miał siedem miesięcy zaczęło mu łzawić oczko, zauważyli niewielki siniak. Mimo wizyt u lekarzy nie stwierdzono większych nieprawidłowości. – Pewnego dnia wieczorem wszystko było dobrze, a rano nasz synek dostał wytrzeszczu gałki ocznej. Pędem pojechaliśmy do szpitala myśląc, że to tylko skutek zatkanego kanaliku łzowego. Okazało się coś zupełnie innego - wspomina tata chłopca.
Druzgocąca diagnoza
Rodzice relacjonują, że wykonane badanie USG pokazało, że w oczodole umiejscowił się guz wielkości 4 centymetrów. Lekarze od razu zrobili też USG brzuszka. I doznali jeszcze większego załamania, odkryto ogromny guz na nadnerczu o wielkości 8 centymetrów. - Dostaliśmy skierowanie do Kliniki Onkologii przy Centrum Zdrowia Dziecka – mówi Pan Sebastian. - Warszawski szpital stał się naszym drugim domem, zaczęliśmy walkę o życie. Niestety wykonywane dalsze badania pokazały, że to neuroblastoma w najgorszym, IV stopniu. Przerzuty we wszystkich kościach, w obu oczkach, w szpiku - dodaje.
25 października odbyła się operacja, w czasie której wycięto Michałkowi jak największą część nowotworu. Chłopiec przeszedł również przez chemioterapię i radioterapię. Teraz potrzebuje immunoterapii.
Wielki sukces i nadzieja
Kilka dni temu na facebookowym profilu Michałka Wilczyńskiego opublikowano fantastyczną wiadomość: „Drodzy przyjaciele Michałka. Mamy dobre wieści prosto z Centrum Zdrowia Dziecka. We wtorek, 11 grudnia, Michałek dostał znacznik MIBG. Jest to radioaktywny znacznik, który rozchodzi się po całym ciele. W czwartek wykonano scyntygrafie, aby zobrazować istniejące komórki nowotworowe. W momencie rozpoczęcia leczenia (druga połowa lipca) scyntygrafia u Michałka wyszła fatalna, komórki nowotworowe „świeciły” prawie w całym ciele, dziś po wyczerpującym leczeniu, wielu chemioterapiach, kroplówkach i badaniach możemy bić wielkie brawa dla naszego Wojownika. W scyntografii całkowicie czysto! Masa resztkowa już nie „świeci”. Nasz Michałek prawie pokonał swojego wroga - neuroblastomę w najgorszym IV stopniu. Teraz nasza kolej. Pomóżmy mu zakończyć tę walkę. Immunoterapia pomoże Michasiowi całkowicie wyzdrowieć, pozwoli uniknąć wznowy, która jest bardzo częsta przy tego typu nowotworze. Za zdrowie i życie Michałka została wyznaczona cena - 700 tysięcy złotych. Mamy połowę potrzebnej sumy. Wszyscy razem uzbieramy pełną kwotę. To w nas jest siła! Pomóżmy!”.
Teraz w utrzymaniu zdrowia Michałkowi potrzebna jest nierefundowana metoda leczenia. Brakuje jeszcze 300 tysięcy złotych.
Jak pomóc?
Wszyscy, którzy mogliby pomóc 13 miesięcznemu Michałkowi Wilczyńskiemu w pokonaniu choroby Neuroblastomy IV stopnia z przerzutami do kości i szpiku są proszeni o wpłacanie pieniędzy na konto Fundacji Siepomaga Alior Bank 65 1060 0076 0000 3380 0013 1425 z tytułem: „13698 Michałek Wilczyński darowizna”. Brakuje jeszcze połowy kwoty z 700 tysięcy złotych. Liczy się każda złotówka. Pieniądze trzeba zebrać jak najszybciej. Rodzice proszą o pomoc ratowaniu życia dziecka. „Mówią, że zdrowia nie da się kupić, jednak przypadek Michałka temu przeczy. Za jego zdrowie i życie została wyznaczona cena - niezwykle wysoka, której sami nie jesteśmy w stanie zapłacić. Błagamy Cię, pomóż uratować życie naszego synka… Pomóż nam wrócić do domu i odbudować szczęście, które brutalnie wyrwał nowotwór…” - proszą zrozpaczeni Anna i Sebastian Wilczyńscy.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: VIPy malują bombki w Galerii Echo 2018
Źródło:echodnia.eu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?