Goście z zagranicy wzbudzali niemałe zainteresowanie. Dużą popularnością cieszyły się warsztaty dla dzieci.
(fot. Marcin Jarosz )
W tym roku malarze zjechali do Szydłowa już po raz 24. Dotąd plenery malarskie miały wymiar wyłącznie krajowy - uczestniczyli w nich studenci z Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, ale od dwóch lat plenery zyskały wymiar międzynarodowy.
W tym roku do polskiego Carcassonne zjechało kilkunastu twórców z Ukrainy, Mołdawii, Bułgarii i Rumunii. Stawkę uzupełnili rodzimi artyści. Łącznie to 20 osób. - Doświadczenia z ubiegłorocznego pleneru były znakomite, dlatego dzięki pomocy starostwa powiatowego w Staszowie udało się zaprosić ponownie gości z zagranicy. Opiekunem grupy pięciorga studentów z Ukrainy była Pani Julia Krawchenko, natomiast Mołdawię reprezentowała grupa "ARTELIT" na czele z Panią Elvirą Cemortan-Volosin - mówi Maria Stachuczy, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Szydłowie. W tym roku w plenerze miały wziąć udział dwie osoby z Indii, ale ostatecznie nie zdołały przyjechać na czas.
Goście z zagranicy rozsiani po całym Szydłowie wzbudzili niemałe zainteresowanie mieszkańców i turystów odwiedzających Szydłów. Malarzy ze sztalugami można było bowiem spotkać nie tylko w charakterystycznych dla tego miasteczka miejscach, jak rynek, czy okolice Synagogi. Artyści równie chętnie wybierali boczne uliczki i miejsca pozornie uznawane za mało ciekawe. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyło się wspólne malowanie na warsztatach organizowanych w ramach pleneru.
Goście oprócz szkicowania i wypełniania płótna kolorami mieli też czas na poznanie Szydłowa i jego najbliższych okolic. Był "wypad" nad Chańczę, do Staszowa i Rytwian. Był też wyjazd do Krakowa. I choć plener się już kończy, to malarze zostawią w Szydłowie po sobie wyraźny ślad.
W piątek, 3 sierpnia o godzinie 18 w budynku Gminnego Centrum Kultury (Synagoga) odbędzie się wystawa prac które wykonano podczas tegorocznego pleneru. będzie co oglądać, bo każdy z uczestników miał do wykonania minimum dwa obrazy. - Serdecznie zapraszam wszystkich do obejrzenia prac. Poziom artystyczny jest naprawdę wysoki - zachęca Maria Stachuczy.
Kto jednak nie zdąży na piątkowe otwarcie wystawy, obrazy z tegorocznego pleneru będzie mógł oglądać do końca października. Owocem pleneru będzie również katalog w którym znajdą się nie tylko obrazy, ale i życiorysy autorów - uczestników pleneru w Szydłowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?