MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miejscy radni diety biorą rzetelnie, ale na sesjach siedzieć im się nie chce

Mateusz Bolechowski
Podczas obrad przy stole dla radnych wiele miejsc świeciło pustką.
Podczas obrad przy stole dla radnych wiele miejsc świeciło pustką. Mateusz Bolechowski
W czwartek w Sali konferencyjnej Miejskiego Centrum Kultury odbyła się ostatnia w tej kadencji sesja Rady Miasta. Do załatwienia było niemało spraw. Interpelacji było niewiele.

Radny Robert Bodo zaproponował, żeby rada wystosowała protest w sprawie... protestu organizacji ekologicznej Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot, która zgłosiła zastrzeżenia do przebiegu kolejnego odcinka ekspresowej trasy nr7, co opóźnia rozpoczęcie inwestycji. - Mieszkańcy miasta są ważniejsi od motyli - mówił radny, choć nie sprecyzował, do kogo samorząd miałby skierować ów głos sprzeciwu. - Trzeba rozważyć, czy te piękne motyle są ważniejsze od ludzi - przyznał prezydent Roman Wojcieszek. Wyjaśnijmy, ekolodzy twierdzą, że droga ma przebiegać przez siedliska rzadkich gatunków owadów.

Znów lodowisko

Radna Halina Karpińska po raz kolejny stwierdziła, że budowa wielkiego lodowiska za ponad siedem milionó to dla gminy za duży wydatek. - Utrzymanie obiektu przez dwa miesiące będzie kosztować ponad sto tysięcy zlotych - mówiła radna. - Przykro mi, ale pani głos wynika z frustracji po przegranym głosowaniu. Demokrację trzeba szanować. Miasto stać na lodowisko, ono jest potrzebne - odpowiedział prezydent. Dodał, że nie wie, skąd radna wzięła wyliczenia dotyczące kosztów utrzymania, bo są one jeszcze nieznane. Interpelował też Zazisłąw Ślusarczyk, który swoje wystąpienie poświęcił w głównej mierze pochwałom pod adresem Romana Wojcieszka i podziękowaniom dla mnóstwa osób związanych z gminą.

Sesja w kawiarni

Co najbardziej rzucało się podczas ostatniej sesji w oczy, to nieobecność sporej grupki radnych. Owszem, w budynku Miejskiego Centrum Kultury byli, ale po czterech latach wytężonej pracy widać siły ich opuściły. Wzmacniali je w kawiarni. Andrzej Kazanowski zamiast uczestniczyć w posiedzeniu, udzielał wywiadu na korytarzu, Joanna Robakowska i Paweł Krupa sporo czasu spędzili przy kawiarnianym stoliku. Samorządowców, którzy równie rzetelnie podeszli do ostatniej sesji, było sporo więcej i to z różnych opcji. - Rzeczywiście, choc oficjalnie w posiedzeniu uczestniczyło 21 osob, przy głosowaniach najczęściej było 17 radnych - przyznaje Bogusław Ciok, przewodniczący rady. -Sądzę, że właśnie na ostatnim spotkaniu radni powinni pokazać klasę i uczestniczyć w obradach od początku do końca - dodaje przewodniczący.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie