MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miejska spółka straciła na skoczni 24 tys zł

Miłosz SKIBA <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
Ze stoku wciąż wystają metalowe pozostałości po skoczni
Ze stoku wciąż wystają metalowe pozostałości po skoczni D. Łukasik

Nawet 24 tysiące złotych mogła zarobić miejska spółka, gdyby sprzedała metalowe części składowe wysadzonej w powietrze skoczni narciarskiej. Zamiast tego część złomu wywiozła na wysypisko śmieci, a resztę przysypała ziemią.

Kielecka skocznia to już przeszłość. Zgodnie z zapowiedziami władz miasta ponad trzech tygodnie temu została wysadzona w powietrze. Od tamtego czasu pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni, które wygrało przetarg na likwidację konstrukcji, uprzątali teren. Wygląda na to, że dobrze się spisali, bo podczas wtorkowego wysadzania ostatniej pozostałości po skoczni - wieży sędziowskiej - po zniszczonej konstrukcji nie było już śladu.

600 złotych za tonę

I tu nasuwa się pytanie: co stało się z metalowymi elementami skoczni? Logika podpowiadałaby, żeby sprzedać je na jednym ze skupów złomu. Według twórców projektu wysadzenia skoczni, w postaci między innymi zbrojenia, schodów i balustrad można było odzyskać od 30 do 40 ton stali. Licząc po 600 złotych za tonę, łatwo obliczyć, że miejska spółka, jaką jest RPZ, mogłaby zarobić nawet 24 tysiące złotych.

Zbyt droga rozbiórka

Jej władze zrobiły jednak inaczej. Tylko znikoma część stali trafiła do skupu. Reszta została wywieziona na wysypisko śmieci w Promniku, rozkradziona lub przysypana ziemią.

- Doszliśmy do wniosku, że bardziej kosztowne byłoby odzyskiwanie metali od ewentualnego zysku - mówi Edward Markowski z RPZ. - Bardzo często elementy stalowe były wciąż mocno połączone z betonem. Więcej wydalibyśmy na pensje pracowników, którzy odkuwaliby złom niż dostalibyśmy na skupie - twierdzi i zdradza, że sprzedano jedynie 300 kilogramów stali.

Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że spółka likwidując skocznię, nie zmieściła się w zaproponowanej w przetargu kwocie 40 tysięcy złotych. Dziwne więc, że nie szukała pokrycia strat w próbach sprzedaży tak dużej ilości stalowego złomu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie