Miejski Zespół Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych w nowej siedzibie

- Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi z tego powodu, że po latach tułaczek, a mieściliśmy się przy ulicach Wróbla, Słowackiego, mamy teraz własną siedzibę - mówiła Barbara Jamróz, dyrektor placówki. - Lepszy komfort będą mieli nie tylko nasi pracownicy, ale przede wszystkim rodzice i dzieci, korzystający z naszej pomocy. Jesteśmy jedną z największych poradni w Polsce. W ubiegłym roku udzieliliśmy pomocy 5 tysiącom dzieci. Prawie tysiąc uczniów jest u nas objętych indywidualną terapią. Mnóstwo korzysta z terapii grupowej. Pomagamy też młodym ludziom w wyborze odpowiedniego dla nich zawodu. Prowadzimy treningi ortograficzne, udzielamy pomocy uczniom szczególnie uzdolnionym.

Jolanta Góral-Półrola, zastępca dyrektora, podziękowała wszystkim za wkład w powstanie tej nowej poradni i dodała, że marzą o dalszym rozwoju, z korzyścią dla podopiecznych. - Świadczymy pomoc pedagogiczną, psychologiczną i logopedyczną - wymieniała. Chcielibyśmy stworzyć salę doświadczania świata, prowadzić terapię sensoryczno-motoryczną, także inne rozwijające zajęcia.

Z tego, że poprawiły się warunki funkcjonowania, ucieszyli się też przedstawiciele władz miast i placówek oświatowych. Małgorzata Muzoł, kurator świętokrzyskiej oświaty, powiedziała, że coraz więcej uczniów ma poważne problemy, samobójstwa popełniają już nie tylko gimnazjaliści, ale i uczniowie podstawówek. - W przypadku takiej wielkiej tragedii, czy wtedy, gdy dochodzi do konfliktu uczniowskiego, potrzebna jest szybka pomoc specjalistów, a pracownicy poradni nigdy nie odmawiają nam pomocy - podkreślała kurator.

Prezydentowi Wojciechowi Lubawskiemu też podobała się nowa poradnia, zażartował tylko, że instytucja jest mocno sfeminizowana. - Widzę same piękne kobiety, może przydałoby się więcej panów - zastanawiał się. - Na razie mamy trzech rodzynków - odpowiedziała doktor psychologii Danuta Kossak.