- Wiele samorządów i szkół opiekuje się na swoim terenie miejscami upamiętniającymi heroiczny trud Polaków w walce z niemieckim i sowieckim okupantem w czasie II wojny światowej i w latach powojennych - mówi naczelnik Dorota Koczwańska-Kalita. -Tym placówkom, które nie objęły jeszcze opieką takiego miejsca proponujemy, by w tym roku, w kwietniu podjęły takie zobowiązanie.
Apel wysłano do 650 szkół, do tej pory odpowiedziało 120. - To dobry wynik, ale liczymy na więcej - mówi naczelnik. - Chcemy na podstawie tych zgłoszeń przygotować mapę takich miejsc. Przywracać i utrwalać pamięć o nich.
Bo jak zauważają historycy powszechnie są znane fakty o zbrodniach popełnionych przez Niemców na przykład na kieleckim Stadionie czy obok kościoła świętego Wojciecha. - Ale o tym, że koło Dymin w marcu 1940 roku rozstrzelano 64 osoby i była to największa egzekucja w okolicy Kielc, o zamordowaniu 9 mieszkańców Dymin, żołnierzy Armii Krajowej w maju 1943 roku, już nie - mówi Andrzej Wiatkowski ze Stowarzyszenia Ochrony Dziedzictwa Narodowego. To właśnie dlatego w tym roku uroczystości 22 kwietnia odbędą się pod pomnikiem im poświęconym w Dyminach. Pomnikiem, który niedawno odnowił kielecki rzeźbiarz, Arkadiusz Latos.
Instytut Pamięci Narodowej kieruje też apel do szkół, by w piątek, 22 kwietnia o godzinie 12 zapaliły znicze w miejscach pamięci, którymi się opiekują. - Chciałabym by co roku, 22 kwietnia płonęły znicze pamięci w takich miejscach i by z każdym rokiem było ich więcej - mówi Dorota Koczwańska-Kalita. - To najlepsza lekcja historii, praktyczny kontakt z historią regionalną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?