Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszane uczucia po zwiedzaniu zakamarków kieleckiego teatru

Paulina Baran
Kiedy przy oprowadzającym zebrała się większa grupa ludzi, trudno było cokolwiek usłyszeć.
Kiedy przy oprowadzającym zebrała się większa grupa ludzi, trudno było cokolwiek usłyszeć. Aleksander Piekarski
Choć teatr raczej kojarzy się z tradycją to tym razem zdecydowanie postawił na nowoczesność. Przewodnika zastąpiły telefony komórkowe, co nie wszystkim przypadło do gustu.

Wiele osób przyszło w sobotę do Teatru imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach po to, aby zwiedzać jego zakamarki. Miała to być wyjątkowa okazja, aby dowiedzieć się kilku nowych ciekawostek i zwiedzić te miejsca, które widzom nie są dostępne. Wiele osób było bardzo zafascynowanych widokiem, ale byli i tacy, którzy otwarcie krytykowali nowy sposób oprowadzania widzów polegający na tym, że przewodnik nie opowiadał o historii czy ciekawostkach związanych z miejscem, w którym znajdują się goście lecz „mówił” za niego smartfon. Niestety kiedy przy oprowadzającym zebrała się większa grupa ludzi, trudno było cokolwiek usłyszeć, a tym bardziej zrozumieć, bo cyfrowe urządzenie było „za ciche”. Na szczęście przewodnicy okazywali zrozumienie i czasem tłumaczył wszystko „ludzkim głosem”.

Zwiedzanie zakamarków Teatru Żeromskiego odbywało się w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie