Woda podtapia posesje położone niedaleko szpitala, zalewa działki i piwnice. Mieszkańcy alarmują, że zagraża to ich bezpieczeństwu, powoduje bowiem osiadanie fundamentów i stwarza tym samym zagrożenie katastrofą budowlaną.
Przyczyną problemów są zakłócone stosunki wodne, głównie brak rowu melioracyjnego. Istniejący rów wiele lat temu został zasypany.
O odtworzenie odwodnienia mieszkańcy zabiegają od 1998 roku. Wówczas domy zostały zalane po oberwaniu chmury. Potem, gdy lata były suche, woda nie dawała się mocno we znaki. Problem wrócił w ubiegłym roku.
Kilka tygodni temu zdesperowani mieszkańcy udali się do burmistrza. Apele o pomoc odniosły skutek. Prace przy odwodnieniu terenu ruszają. Mają być prowadzone zarówno na posesjach prywatnych, jak również - za zgodą dyrekcji - na terenie Zespołu Szkół Rolniczych.
- Odtworzone zostaną istniejące tam niegdyś kanały i przepusty, tak aby woda mogła swobodnie spływać - informuje Marek Bronkowski, zastępca burmistrza Sandomierza.
Właściciel sadu, przez który ma przebiegać odwodnienie nie zgodził się, aby był to rów otwarty, wykonawca - zapewnia wiceburmistrz - uwzględni jego oczekiwania.
Pierwszy etap zadania zostanie wykonany do końca kwietnia. Jak zapewnia wiceburmistrz, problem mieszkańców zniknie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?