Syn mężczyzny z obawy przed ogniem zamontował podwójne drzwi.
Mowa o dawnym hotelu pielęgniarek. Teraz są tu mieszkania socjalne. Budynek - choć nie tak dawno odnowiony - jest regularnie dewastowany.
- Nikt nie dba o bezpieczeństwo mieszkańców. Byłem właśnie w gościach u syna. Rozmawialiśmy, że trzeba zadzwonić do administracji i wspomnieć tragedię, do jakiej doszło w Kamieniu Pomorskim - opowiadał wczoraj po południu Tadeusz Siuda, wychodząc z bloku przy Grunwaldzkiej
Więcej czytaj jutro w "Echu Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?