Mieszkańcy Koprzywnicy upamiętnili potyczki pod Sperandą rozegrane podczas Powstania Styczniowego. Zobacz zdjęcia

Obecnie wieś Speranda nie istnieje, a w tamtym okresie położona była między Łukowcem, a Ciszycą. Upamiętniając wydarzenia tamtych dni członkowie Grupy Eksploracyjno-Historycznej "Wisła" wraz z przedstawicielami władz Miasta i Gminy Koprzywnica złożyli kwiaty w miejscu upamiętniającym jedną z ostatnich bitew Powstania Styczniowego.

Jak przypomniała burmistrz Aleksandra Klubińska w tym roku przypadła 160 rocznica bitwy, o której lokalny samorząd nie zapomina.
- Podczas bitwy pod Sperandą wycofujący się powstańcy, którzy planowali przedostać się na drugą stronę Wisły do Galicji zostali zaatakowani i rozbici - powiedziała burmistrz. - W walce zginęło ponad 100 powstańców. Ponad 60 utonęło w Wiśle, dlatego musimy przypominać te ważne wydarzenia i oddać hołd, ludziom, którzy zginęli za naszą wolność.

Podczas tamtych wydarzeń powstańcy chcieli przedostać się na drugą stronę Wisły, ponieważ mieli przygotowaną przeprawę. Grupa zwiadowcza powstańców ostrzelała nocą jadący od Sandomierza patrol kozacki, który wycofał się, by rankiem zaatakować powstańców ze zdwojoną siłą. W tym czasie opuszczeni przez swoje dowództwo powstańcy, przekonani o nieuchronnej klęsce powstania ruszyli chłopskimi furmankami w stronę rzeki. Rejon przeprawy został ostrzelany przez Kozaków. Przyparci do brzegu powstańcy dążyli do odparcia ataku. Zdesperowani Polacy próbowali wpław pokonać Wisłę, lecz z drugiego brzegu zostali ostrzelani przez Austriaków. Wielu zginęło lub utonęło, a ci którzy zostali przy brzegu dostali się do niewoli rosyjskiej. Tylko niewielkiej części udało się przedrzeć w głąb kraju