Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Kurzelowa i Konieczna mają problemy z ośrodkami zdrowia w swoich miejscowościach

Rafał Banaszek
Mieszkańcy Kurzelowa narzekają na obsługę medyczną miejscowego Ośrodka Zdrowia.
Mieszkańcy Kurzelowa narzekają na obsługę medyczną miejscowego Ośrodka Zdrowia. Rafał Banaszek
Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Medical w gminie Włoszczowa jest krytykowany za nienależytą, jak twierdzą niektórzy pacjenci, obsługę medyczną. Kierownik przychodni mówi, że to nieprawda.

Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Medical istnieje od lutego 2013 roku. Jego główna siedziba mieści się w Koniecznie. W skład zakładu wchodzą trzy ośrodki zdrowia: we Włoszczowie, Koniecznie i Kurzelowie. Kierownikiem przychodni jest lekarz rodzinny Marek Jastrzębski.

Skargi w mailach i na sesji rady

Niepokojące sygnały dotyczące funkcjonowania tej placówki, zwłaszcza na terenach wiejskich, odebraliśmy już rok temu. W anonimowym mailu informowano nas, że „właściciel nie wypłaca wynagrodzeń lekarzom i pielęgniarkom, a pacjentów ze skierowaniem z tych ośrodków nie przyjmują na badania”.

„Sam podlegam pod jeden z tych ośrodków i wiem, jaka jest sytuacja. Niestety nikt nie reaguje (...). Sprawa jest o tyle poważna, że ludzie się przepisują do innych przychodni i w rezultacie te ośrodki zostaną zlikwidowane całkowicie” - pisał do nas zaniepokojony czytelnik.

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej do sprawy powrócił wiceprzewodniczący rady Marian Hebdowski. Zwrócił on uwagę na „fatalną obsługę mieszkańców Kurzelowa przez miejscowy Ośrodek Zdrowia”. Zapytał burmistrza, jak zamierza rozwiązać tę „bolesną i uciążliwą dla mieszkańców sprawę”.

Gmina pozwała dzierżawcę do sądu

W odpowiedzi od Grzegorza Dziubka radny Hebdowski usłyszał, że temat tego ośrodka ciągnie się od ubiegłej kadencji. Burmistrz poinformował, że gmina pozwała przychodnię Medical do sądu o nie płacenie czynszu dzierżawnego. Sytuacja ta trwa od półtora roku i narosły już spore zobowiązania dzierżawcy.

- Burmistrz nie może nikogo eksmitować z lokalu. Dopóki nie będzie wyroku w sprawie eksmisji, nie możemy nic zrobić. Czekamy na rozstrzygnięcie sporu między gminą a użytkownikiem. Myślę, że zakończy się w tym roku. Wtedy gmina ogłosi przetarg na wydzierżawienie naszych budynków innemu podmiotowi. Póki co, podejmę starania, aby podstawowa opieka zdrowotna funkcjonowała dobrze w naszej gminie i wywiązywała się z obowiązków - obiecywał burmistrz Dziubek, dodając, że kilkakrotnie rozmawiał z doktorem Jastrzębskim, a ten miał go zapewnić, że dług ureguluje.

Lekarz przyjmuje w „cały świat”?

- Problem z tym ośrodkiem zdrowia jest od dawna w Kurzelowie. Nie ma komisji, żebym o tym nie mówił. Zawsze słyszę jedną odpowiedź: - sprawa jest w sądzie. Tymczasem mieszkańcy Kurze¬lowa mają już tego dość. Żalą się, że lekarz nie zawsze przyjmuje w ustalonych godzinach i dniach. Ośrodek jest pozamykany. Bardzo dużo mieszkańców wypisało się z ośrodka. Właściciel miał sporo spraw w sądzie o niepłacenie pensji pracownikom. Lekarze i pielęgniarki poodchodzili z tej przychodni - twierdzi radny miejski Jerzy Wiśniewski z Kurzelowa.

- Ten doktor przyjmuje „w cały świat” - usłyszeliśmy od pierwszego napotkanego mieszkańca Kurzelowa w poniedziałkowe południe. Podobne opinie słyszy się w Koniecznie. Ale są też pacjenci, którzy są zadowoleni z pracy lekarza i nawet go dopingują.

Doktor sam na placu boju

Doktor Marek Jastrzębski, właściciel przychodni Medical, tłumaczy, że stara się, żeby jego ośrodki zdrowia funkcjonowały jak najlepiej.

- Zostałem sam na placu boju. Sam obsługuję te trzy ośrodki, w godzinach od 8 do 18. Jeśli jest potrzeba, to zostaję dłużej. Staram się być wszędzie w określonych godzinach. Czasami mam opóźnienia, jeśli gdzieś muszę być dłużej. To jakaś nagonka na moją osobę. Wiele osób chciałoby, żeby mój ośrodek upadł, żeby nie istniał - mówi właściciel Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Medical w Koniecznie.

Marek Jastrzębski dla przykładu podał, że w poniedziałek, 15 lutego przyjął w trzech swoich ośrodkach w sumie 97 pacjentów i w tym czasie zapisało się do niego ponad 20 nowych osób.

- Bierze mnie obrzydzenie jak słyszę, że nie mam pacjentów i odchodzą ode mnie. Rzeczywistość jest zupełnie inna. W Kurzelowie i Koniecznie nie ma mnie tylko jeden dzień w tygodniu - tłumaczy doktor Jastrzębski.

Właściciel Medicala dodaje, że nikt z radnych gminy Włoszczowa nie rozmawiał z nim o problemie z jego przychodniami. - Nie zostałem też zaproszony na spotkanie w Kurzelowie, na którym poruszano temat mojego ośrodka zdrowia - twierdzi Jastrzębski.

To wina niskiej subwencji z Narodowego Funduszu Zdrowia?

Jeśli chodzi o zobowiązania finansowe wobec gminy Włoszczowa oraz byłych pracowników, Marek Jastrzębski nie kryje, że to efekt niskiej subwencji, jaką otrzymuje z Narodowego Funduszu Zdrowia oraz wysokich kosztów utrzymania.
- To prawda. Mam trudną sytuację finansową i muszę jakoś przetrwać. Nie płaciłem pensji pracownikom, bo subwencja z Narodowego Funduszu Zdrowia nie wystarczała na wszystko. Na początku niektórzy lekarze zarabiali u mnie nawet 13 tysięcy złotych brutto, to jest 9 tysięcy „na rękę”, a pielęgniarki około 2,5 tysiąca „na rękę”. Płaciłem bardzo dobre pensje, a teraz ZUS chce mnie „zjeść”. Skończyły się wysokie pensje i pracownicy poodchodzili. Sprawy zakończyły się w sądzie pracy. Musiałem uregulować zobowiązania. Jeśli chodzi o zobowiązania wobec gminy, powoli będę się starał je spłacać - powiedział nam Marek Jastrzębski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie