Składowisko ma powstać na terenie gminy Miedziana Góra, w pobliżu obwodnicy Kielc, ale protestują też mieszkańcy Kielc z ulicy Kruszelnickiego, ponieważ stojące przy niej domy znajdują się najbliżej planowanej inwestycji.
Wójt Miedzianej Góry, Damian Sławski nie dotarł na spotkanie, ponieważ jak wytłumaczył jego zastępca Piotr Buras jest poza województwem.
Mieszkańcy i radni pytali , kiedy gmina dowiedziała się o tej kontrowersyjnej inwestycji , dlaczego tak późno poinformowała o tym mieszkańców i na jakim jest etapie wydawanie pozwolenia ?
- Wniosek od inwestora wpłynął 17 grudnia – wyjaśnił wicewójt. 23 lipca dostaliśmy z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska opinię, iż nie potrzebne jest wykonanie raportu o wpływie inwestycji na środowisko, w lutym i marcu dostaliśmy opinie z sanepidu i Wód Polskich. O każdym etapie postępowania powiadamialiśmy obwieszczeniem, 29 lipca pojawiło się ostatnie o tym, że mieszkańcy mogą zgłaszać uwagi. Gmina stoi teraz przed decyzją czy będzie ona pozytywne czy negatywna dla inwestora. Gmina uwzględni aspekt społeczny czyli wszelkie uwagi, które złożą mieszkańcy.
- To jest kryminał- skwitował jeden z mieszkańców informacje, że nie będzie potrzebny raport oddziałania inwestycji na środowisko.
Wicewójt dodał, że radni wiedzieli o planowanej inwestycji , ponieważ wspomniano o niej na jednej z komisji.
Radny Rafał Micigolski stwierdził, że nie przypominam sobie, żeby ten temat był poruszany na komisji. - Gdyby był poruszany to na pewno bym o tym pamiętał – skwitował .
-Naszymi przedstawiciela są radni. Oni mówią, że nic nie wiedzą, to kto tu mówi prawdę- kontynuował mieszkaniec.
-Obwieszczenia wiszą przed Urzędem Gminy, w BIP-ie i radni nie wiedzą ich i nie wiedzą o inwestycji – zastanawiała się wicewójt.
- To jest kpina z nas. Słyszmy, że coś gdzieś wisi, procedura trwa pół roku, a nikt o niej nie wie. Tak nie powinno być- padło z ust radnych.
Mieszkańcy żądali informacji, jaką decyzję wyda wójt. -Nie mogę teraz powiedzieć – dodał wicewójt.
To kiedy pan powie? Ja już będzie wydana i nic nie będzie można zrobić – mówił mieszkanie
Mieszkańcy denerwowali się wyjaśnieniami i przebiegiem spotkania. - Zaraz zrobimy referendum i odwołamy wójta – padło na spotkaniu.
Mariusz Sosnowski przedstawiciel firmy Eco Solvo wyjaśnił, że inwestycja jest bezpieczna, zamierza przyjmować odpady gumowe i ręcznie je sortować, aby potem je sprzedawać. Zapewnił, że nie powstanie tu spalarnia ani inna instalacja do przetwarzania.
-Mieszkam w Kostomłotach , ale pracuję w Fałkowie, gdzie jest składowisko odpadów i pali się regularnie. Właściciele terenu zmieniają się co chwile. Przestaje się palić i ściągają nowe odpady. Jak tylko przekraczają one granice to inkasują za nie pieniądze i znowu się pali. Inwestor u nas też dostanie pozwolenie na gromadzenie wszystkiego, także lakierów i farb. Ktoś to musi robić ale nie w takim miejscu, tak blisko zabudowy. Nie wiem czy to jest rozsądne- stwierdził.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?