Śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu, która nie wyklucza kolejnych zatrzymań, gdyż sprawa jest rozwojowa.
- Dwóch podejrzanych na wniosek prokuratury sąd aresztował tymczasowo na trzy miesiące, wobec trzech pozostałych zastosowane zostały środki wolnościowe, mianowicie zakazy opuszczania kraju i poręczenia majątkowe - informuje prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
Zastosowano także zabezpieczenie majątkowe na rzeczach ruchomych i nieruchomościach należących do podejrzanych, na łączną kwotę ponad miliona złotych.
Według śledczych grupa mogła działać od 2015 do 2018 roku na terenie województw: podkarpackiego, świętokrzyskiego i mazowieckiego. Założycielem grupy i jej szefem, według ustaleń, był 29-letni obecnie mieszkaniec Warszawy a w skład zorganizowanej grupy wchodzili także mieszkańcy Podkarpacia: dwóch mężczyzn z powiatu kolbuszowskiego i jeden z powiatu stalowowolskiego oraz mieszkańcy Świętokrzyskiego: mężczyzna z powiatu sandomierskiego i kolejny z powiatu opatowskiego. Podejrzani mają od 25 do 63 lat. Do tymczasowego aresztu trafił 29-letni boss grupy oraz 55-letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego.
Z materiału dowodowego zebranego przez policjantów z Zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji w Rzeszowie wynika, że podejrzani zawierali umowy dotyczące renowacji zabytkowych samochodów znanych marek, prawdopodobnie nie mając zamiaru wywiązania się z tych umów.
- Właścicieli aut wprowadzano w błąd co do postępów prac renowacyjnych, prezentując fałszywą dokumentację zdjęciową. Przywłaszczane w ten sposób samochody były sprzedawane - informuje w komunikacie Centralne Biuro Śledcze Policji.
Oferowano także do sprzedaży zabytkowe samochody, które w rzeczywistości nie istniały. Wszystko wskazuje na to, że pokrzywdzonymi były osoby z terenu Polski, a także innych krajów Unii Europejskiej. W większości przypadków wartość jednego auta przekraczała ponad 150 tysięcy złotych.
- Poprzez poświadczenia przez specjalistów nieprawdy w dokumentach, rejestrowano samochody a niekiedy same karoserie, jako pojazdy zabytkowe. Pojazdy takie posiadają karty ewidencyjne ruchomych zabytków techniki - wyjaśnia prokurator Andrzej Dubiel z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
„Zabytkowe samochody” następnie były wystawiane na sprzedaż i oferowane kilku nabywcom jednocześnie, a kontrahenci wpłacali znaczne kwoty na ich zakup i renowację. Łącznie straty oszacowano na co najmniej 3,5 miliona złotych.
Dzięki pracy policjantów z Zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji w Rzeszowie odzyskano zabytkowe samochody i części do ich renowacji, na łączną kwotę około 627 tysięcy złotych.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018 na Podkarpaciu. Zobacz najlepsze zdjęcia naszych fotoreporterów
ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI. Dwaj chłopcy nie żyją, bo weszli na cienki lód i nagi mężczyzna na ulicach Włocławka
(Źródło:vivi24)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?