Mieszkańcy Sielca kontynuują regularne protesty przeciw planom budowy biogazowni. Obawiamy się smrodu, fetoru, szczurów, much, hałasu. Walczymy o godne życie, o czyste powietrze dla nas, naszych dzieci i wnuków. Do produkcji biogazu niezbędne będzie dostarczenie kiszonki roślin: kukurydzy, traw, żyta i ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego: obornika, gnojowicy; odpadów z przetwórstwa rolno-spożywczego, osadów z zakładowych oczyszczalni ścieków, szlamy i innych szkodliwych składników - mówią mieszkańcy Sielca.
Protesty trwają mimo, iż burmistrz gminy Skalbmierz Marek Juszczyk na początku stycznia wydał negatywną decyzję dotyczącą środowiskowych uwarunkowań dla budowy biogazowni, która w praktyce nie pozwala na rozpoczęcie prac. Mieszkańcy obawiają się jednak, że inwestor złoży odwołanie, dlatego kontynuują protesty.
Przypomnijmy, że pikiety rozpoczęły się już w październiku 2019 roku. Od tego czasu mieszkańcy protestują regularnie i zapowiadają, że nie spoczną dopóki inwestor się nie wycofa. Następny protest rozpocznie się już za dwa tygodnie.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?