Mieszkańcy Skarżyska znów będą protestować przeciwko rezygnacji z budowy drogi ekspresowej

Przetarg przedłużony

Przetarg przedłużony

W poniedziałek upłynął termin, do którego kielecki Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad miał rozstrzygnąć przetarg na budowę "siódemki" pod Skarżyskiem. O jego przedłużenie do inwestora zwróciły się jednak trzy firmy, które brały w nim udział, licząc zapewne na to, że znajdą się pieniądze na inwestycję i podpiszą kontrakt. Termin zakończenia postępowania przetargowego przesunięto do końca kwietnia. /JaS/

W poniedziałek o godzinie 15 w Skarżysku-Kamiennej odbyło się spotkanie polityków z mieszkańcami dzielnicy Książęce w sprawie sytuacji z rozbudową drogi ekspresowej numer 7. Przypomnijmy. Przebudowa ośmiokilometrowego odcinka "siódemki", od Skarżyska do granicy województwa, miała ruszać na dniach. Ogłoszono przetarg, wycięto znaczny obszar lasu. W ostatniej chwili okazało się, że ekolodzy z organizacji Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot złożyli protest do ministerstwa i Komisji Europejskiej, a rząd usunął budowę z tegorocznych planów, szukając oszczędności.

LISTA OBECNOŚCI

W spotkaniu przed remizą strażacką w dzielnicy Książęce zebrało się kilkudziesięciu ludzi z transparentami i liczna reprezentacja polityków, z posłami: Marzeną Okłą-Drewnowicz i Arturem Gieradą z Platformy Obywatelskiej oraz Marią Zubą i Andrzejem Bętkowskim z Prawa i Sprawiedliwości. Przyjechali: też wojewoda Bożentyna Pałka-Koruba, Krzysztof Strzelczyk, zastępca szefa świętokrzyskiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Jan Maćkowiak z zarządu województwa.

Marzena Okła-Drewnowicz informowała, że inwestycja dzięki naciskom parlamentarzystów została uznana za priorytetową, a głównym problemem jest protest ekologów. - Dokładamy wszelkich starań, mam nadzieję, że wszystko zakończy się szczęśliwie - mówiła skarżyska posłanka. - Za rozbudową S-7 lobbują też posłowie z Małopolski i Pomorza - dodała. Innego zdania była Maria Zuba z PiS. - Te działania rozpoczęły się zdecydowanie za późno, dopiero po zaangażowaniu się lokalnych samorządów. Nie szukajmy winnych gdzie indziej - stwierdziła posłanka. W efekcie między reprezentantami obu partii doszło do ostrej wymiany zdań.

SZYKUJE SIĘ BLOKADA

Obrońcy inwestycji z Koalicji S7 zapowiedzieli kampanię billboardową. Przy drogach mają się pojawić plakaty informujące kierowców, że rząd zrezygnował z rozbudowy ważnej, krajowej drogi. - W walentynki, 14 lutego, przeprowadzimy kolejne uliczne protesty. "Siódemka" zostanie na godzinę zablokowana w kilku miejscach. W Mazowieckiem na dwóch rondach w Radomiu, a w naszym regionie w Tokarni i Skarżysku. Chcemy połączyć protest ze świętem zakochanych, mamy kilka pomysłów - informuje Jerzy Stradomski z Koalicji S7. W trakcie blokady co jakiś czas samochody będą przepuszczane.