- Jesienią i zimą przy Ławęcznej jest aż czarno od gryzącego w oczy i gardło dymu wydobywającego się z kominów posesji, zlokalizowanych na tym terenie. Węgiel, którym opalanych jest tutaj wiele domów jest nieekologicznym paliwem, a gaz z butli jest z kolei rozwiązaniem bardzo drogim,trzykrotnie droższym niż gaz z sieci, dlatego zwróciliśmy się z wnioskami o przyłączenie naszych domów do sieci gazowej. Tym bardziej, że nieopodal - przy ulicach Herby, Łazy taką inwestycję niedawno wykonano.
Zakład Gazowniczy w Kielcach przyłączenie sieci gazowej warunkuje jednak odpowiednią liczbą podpisanych umów. Ma być chętnych 40 użytkowników, w przeciwnym razie inwestycja jest ekonomicznie nieopłacalna. Gazownia informuje jednak, że w przypadku zwiększenia zainteresowania mieszkańców podłączeniem i spełnienia uwarunkowań opłacalności ekonomicznej, sporządzony zostanie nowy projekt umowy o przyłączenie do sieci gazowej.
- Ten wymóg to nonsens, ponieważ wszystkich domów przy Ławęcznej oraz bocznych ulicach Cichej, Kredowej i w osiedlu W Lesie jest 40, a przecież nie wszyscy są tym zainteresowani. Chętnych na przyłączenie gazu jest około połowa z nich, 21 wniosków zostało złożonych i wszyscy dostali odmowę. Sprawa utknęła w miejscu. Podstawą do odmowy przeprowadzenia inwestycji są przywołane w piśmie kryteria techniczne i ekonomiczne. Pytamy więc, jakimi kryteriami kierowano się przy doprowadzaniu gazu do posesji przy ulicach Łazy, Herby i częściowo Ławęcznej, do granicy z Ciosową, gdzie na 120 domów mieszkalnych założono aż 13 skrzynek na liczniki gazowe? Naszym zdaniem jest to wybiórcze traktowanie mieszkańców ulicy i dzielenie ich na tych, którzy mogą korzystać z błękitnego paliwa i na pozostałych, którym odmawia się do tego prawa. To jest w naszej ocenie niesprawiedliwe - mówi Stanisław Kotwica, mieszkaniec ulicy Ławęcznej, który stoi na czele komitetu mieszkańców z tej okolicy.
W sprawę ważną dla mieszkańców zaangażowany jest wójt gminy Miedziana Góra Damian Sławski. - Chociaż budowa gazociągu to nie jest zadanie własne gminy, bo odpowiada za to na terenie województwa Polska Spółka Gazownictwa Oddział w Kielcach, to jednak ja jestem bezpośrednio zaangażowany w wiele takich inicjatyw, gdyż jako gmina wspieramy mieszkańców wszędzie tam, gdzie taka potrzeba zachodzi i w tej sprawie również prowadziłem bezpośrednie rozmowy ze Spółką Gazownictwa. Był zamiar budowy sieci na Ławęcznej, natomiast docelowo w tym rejonie Polska Spółka Gazownictwa chciała sieć gazowniczą podciągnąć w kierunku gminy Strawczyn. W tym celu przeprowadziła dwie analizy finansowe, którą ulicą dla nich to będzie bardziej opłacalne. Jedna ulica to wspomniana Ławęczna, która była brana pod uwagę, a druga to Ciosowa. Z tego co mi wiadomo, w tej analizie okazało się, że bardziej opłacalna ekonomicznie jest budowa w pierwszej kolejności sieci na ulicy Ciosowej, ale Ławęczna jest cały czas w poczekalni. Jestem w tej sprawie doskonale zorientowany, ale jakie wskaźniki są przez gazownię brane pod uwagę, dlaczego w jednym miejscu jest to opłacalne, a w drugim nie, nie jestem w stanie stwierdzić. Zawsze interweniujemy w sprawach ważnych dla mieszkańców, niejednokrotnie spotykałem się z przedstawicielem spółki, wspieram sołtysów, radnych i niejednokrotnie takie rozmowy kończyły się skutecznie. Pamiętamy o Ławęcznej i będę jeszcze na ten temat rozmawiał - mówi wójt Damian Sławski.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?