- Kilka minut po godzinie 21 w środę na alarmowy numer 112 zadzwonił człowiek który poinformował, że odnajdzie i zabije prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej - opowiadała starszy sierżant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Ponieważ telefon przyszedł z powiatu staszowskiego, dyspozytor Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zaalarmował o sprawie staszowskich stróżów prawa. Do akcji ruszyli kryminalni.
- W czwartkowy poranek zatrzymali oni 46-latka z gminy Rytwiany podejrzewanego o kierowanie gróźb pozbawienia życia głowy państwa. W chwili zatrzymania mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. Podczas przeszukania mieszkania zatrzymanego kryminalni zabezpieczyli broń gazową, na którą mężczyzna nie miał zezwolenia - relacjonowała Joanna Szczepaniak.
Jak dodawała, 46-latek wzorując się na filmach akcji zniszczył kartę i telefon, z którego wykonywał połączenia. Policjanci ustalili także, że nim zadzwonił na 112 mężczyzna kilkakrotnie próbował dodzwonić się do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.
- Wstępnie 46-latek przyznał się do popełnienia przestępstw. Za kierowanie gróźb karalnych grozi do dwóch lat więzienia, zaś za posiadanie broni bez zezwolenia nawet do ośmiu lat za kratami - uzupełniała Joanna Szczepaniak.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także: Flesz - co zabija Polaków?
Źródło: vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?