Mieszkaniec powiatu skarżyskiego rażony piorunem na Pomorzu! Był reanimowany, nieprzytomny trafił do szpitala

Do wypadku w miejscowości Rozewie w województwie pomorskim w powiecie puckim doszło w czwartek, 3 sierpnia po południu. Z pierwszych informacji, jakie dostały służby ratunkowe wynikało, że piorun uderzył w grupę ludzi, którzy przed deszczem się schronili pod drzewem. Na miejsce ruszyły dwa zastępy straży pożarnej.

Zobaczcie galerię zdjęć z akcji ratunkowej w Rozewiu

- Po dojeździe na miejsce okazało się, że chodzi o dwóch mężczyzn. Jeden z nich był poparzony, drugi zaś nieprzytomny – opowiada kapitan Krzysztof Minga, oficer prasowy komendanta powiatowego państwowej straży pożarnej w Pucku.

Rozpoczęła się reanimacja starszego z mężczyzn, 51-latka z powiatu skarżyskiego. Zakończyła się powodzeniem, ale mężczyzna wciąż był nieprzytomny.

– Udało się przywrócić mu funkcje życiowe. Obaj mężczyźni zostali zabrani do szpitala w Wejherowie – dodaje kapitan Krzysztof Minga, oficer prasowy komendanta powiatowego państwowej straży pożarnej w Pucku.

Przebieg nieszczęśliwych wypadków z czwartkowego popołudnia odtworzyli też policjanci.

- Dzisiaj, o godzinie 14.40, policjanci z Władysławowa, pojechali do miejscowości Rozewie, gdzie dwóch turystów zostało porażonych przez piorun. Policjanci na miejscu ustalili, że mężczyźni stanęli pod drzewem, by ukryć się przed deszczem i zostali rażeni piorunem. 43-letni mieszkaniec powiatu łódzkiego i 51-letni mieszkaniec powiatu skarżyskiego zostali przewiezieni do szpitala – informuje aspirant sztabowy Joanna Samula-Gregorczyk, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Pucku.

Zobaczcie galerię zdjęć z akcji ratunkowej w Rozewiu