Twierdził, że we wszystkich mieszkaniach montowane będą obowiązkowo czujniki tlenku węgla. Przybysz zainstalował urządzenie, a potem zażądał 300 złotych za usługę. Kobieta zapłaciła. Dopiero po pewnym czasie skontaktowała się z administracją budynku i dowiedziała, że montaż nie był obowiązkowy, ani przez nikogo zlecony.
To nie pierwsze zgłoszenie tego typu wpływające do starachowickich policjantów. Kilka miesięcy temu podobny fachowiec przeszedł przez jeden z wieżowców na terenie miasta. Pukał jedynie do starszych i samotnie mieszkających osób. Nakłaniał do instalacji urządzenia za 300 złotych. Kilka osób zdecydowało się na usługę.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?