Dzieciaki oczekiwały na ten dzień z wielką niecierpliwością. A kiedy w sali gimnastycznej ośrodka zjawił się Mikołaj - emocje sięgnęły zenitu.
Mikołaj z orszakiem
Święty - w czerwonym płaszczu, z długą białą brodą - przybył do Cudzynowic ze swoim orszakiem. Grające na trąbkach elfy przybijały „piątki” najmłodszym, a urodziwe śnieżynki dyskretnie odsłoniły czerwoną tkaninę pod choinką, gdzie znajdowała się góra prezentów dla uczniów.
Mikołaj usiadł na specjalnie przygotowanym tronie, w centralnym miejscu sali i od razu przystąpił do „egzaminu”. - Czy byłyście grzeczne? Czy słuchaliście nauczycieli i wychowawców? - pytał dzieci. - Taaaak!!! - odpowiedziały zgodnym chórem. Mikołaj dołożył jednak profilaktycznie krótką historię. O niesfornym chochliku, który ożywił zabawkę - klauna, by ten następnie schował wszystkie rózgi. I wtedy zabawa rozkręciła się na całego!
Klaun na hulajnodze
Ostrym szpurtem wjechał na salę na hulajnodze... klaun. W kolorowym stroju, wesoły, dziarsko pogwizdując. Taka niespodzianka wywołała salwy śmiechu na widowni. Uczniowie błyskawicznie zerwali się ze swoich miejsc, by podziwiać gościa-akrobatę. A ten od razu „wypalił z grubej rury”.
- Dzieci? Dzieci są bardzo grzeczne. To nauczyciele byli niegrzeczni, za bardzo wymagający - klaun przekazał ściśle tajne informacje prowadzącej imprezę. - Zadawali za dużo pracy domowej, stawiali czasami złe oceny. Trzeba się tym zająć - zawyrokował.
I jak pomyślał, tak zrobił. Wybrany losowo jeden z nauczycieli - dla przykładu - otrzymał „solidne lanie” ogromną rózgą. Po wykonaniu zadania klaun odjechał na hulajnodze.
Miłosne uniesienia
Nie na długo. Tajemniczy gość - jak twierdzą niektórzy, klaun przypominał do złudzenia... Magdalenę Borzęcką-Słabosz, nauczycielkę placówki w Cudzynowicach - pojawił się znowu w części muzycznej. Z misją specjalną.
Przy akompaniamencie znanego utworu „Klaun, zakochany klaun” tytułowy bohater wyznał miłość pani dyrektor. Wręczając jej też gigantyczny prezent - z małym, pluszowym sercem w środku.
Od spraw sercowych - do sportowej zabawy, krótka droga. Potem klaun zaprosił dzieci do konkurencji polegającej na wrzucaniu piłeczek do kosza; dodajmy, „ciągle uciekającego kosza”. Naturalnie, nikt nie trafił, zaś pod koniec imprezy rozrywkowy klaun poprosił starszą młodzież o odnalezienie ukrytych w gąszczu czerwonych i białych balonów trzech piniat, wypełnionych słodkościani. To zadanie dla odmiany nie było trudne, więc deszcz cukierków posypał się ze szkolnej dekoracji.
Góra prezentów
Mikołaj dobrodusznie przyglądał się popisom klauna - musiał jednak przypomnieć, że to on jest Numerem Pierwszym na mikołajkach. I zabrał się za rozdawanie góry prezentów. Pomagały mu śnieżynki, a dzieci nie kryły radości otrzymując wspaniałe podarki. Najmłodsi siadali Mikołajowi na kolanach, śpiewali kolędy, dumnie recytowali wierszyki. Nieco starsi mogli zaprezentować swoje umiejętności - w tym rekord w przysiadach-pajacykach i... kilkuminutowy maraton odbijania piłeczki pingpongowej.
O oprawę świąteczną imprezy zadbali uczniowie z zaprzyjaźnionego Zespołu Szkół Rolniczych w Cudzynowicach; pod opieką Joanny Porębskiej-Szolc i Ewy Więcław.
Mają wielkie serca
Nie byłoby supermikołajek w Cudzynowicach, gdyby nie wsparcie ludzi dobrej woli i wielkiego serca. Jak co roku, w organizacji imprezy dla dzieci specjalnej troski pomogli wypróbowani przyjaciele ośrodka.
Listę darczyńców otwiera Przemysław Mocie, były prezes Przedsiębiorstwa Ceramiki Budowlanej w Odonowie. Na słowa podziękowania i szacunku zasługują też: Radosław Gruszka z Będziak, firmy Estetyka-Dent, Rolmet, Mlek-Pol, Paleo, Kopciuszek, Samopomoc Chłopska z Kazimierzy Wielkiej. I osoby prywatne: Danuta Stachura, Paweł Piątek, Stanisław Badur, Janusz Cham, państwo Zagrodnikowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?