MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miła, uśmiechnięta, serdeczna. Taka jest Katarzyna Kuleta - belfer roku 2010 w powiecie koneckim (video)

Marzena KĄDZIELA [email protected]
Nauczycielka w swej pracy wykorzystuje nowoczesny sprzęt jak tablica interaktywna – znakomita do nauczania języków obcych.
Nauczycielka w swej pracy wykorzystuje nowoczesny sprzęt jak tablica interaktywna – znakomita do nauczania języków obcych. Fot. Marzena Kądziela
Taki jest nasz Belfer Roku. Katarzyna Kuleta uczy niemieckiego w gimnazjum Gowarczowie i liceum Końskich. Kocha swoją pracę.

Katarzyna Kuleta wiele zawdzięcza swej nauczycielce Elżbiecie Dudzie. To ona zachęciła ją do nauki języka niemieckiego. - Chciałabym, by kiedyś uczniowie mieli o mnie tak miłe wspomnienie - mówi Belfer Roku powiatu koneckiego Katarzyna Kuleta.

Wczoraj w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach najbardziej lubiani i doceniani nauczyciele z naszego województwa spotkali się na gali podsumowującej plebiscyt "Belfer Roku". Wśród tego grona znalazła się trójka pedagogów z powiatu koneckiego. Dziś przedstawiamy konecczankę, Katarzynę Kuletę, która zdobyła zdecydowanie najwięcej głosów spośród nauczycieli pracujących w przedszkolach, szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych naszego powiatu.

PRAWDZIWY AUTORYTET

Gdy pytamy o motywy podjęcia przez panią Kasię studiów germanistycznych, natychmiast otrzymujemy odpowiedź. Bez wahania mówi o swej ukochanej nauczycielce języka niemieckiego, prawdziwym autorytecie - Elżbiecie Dudzie. - To była moja wychowawczyni w II Liceum Ogólnokształcącym w Końskich - mówi Katarzyna Kuleta. - Jednocześnie uczyła mnie języka niemieckiego. Była dla mnie wzorem nauczyciela, który swoją wiedzą, sposobem bycia, podejściem do ucznia powoduje, iż młody człowiek naprawdę chce się uczyć. Chciałabym być taką nauczycielką jak moja profesorka. To ona spowodowała, że poszłam na studia germanistyczne - najpierw na Akademię Świętokrzyską, potem na Uniwersytet Jagielloński.

MIŁA, WESOŁA, USMIECHNIĘTA

Szkoła Elżbiety Dudy nie poszła na marne, o czym świadczy wianuszek uczennic i uczniów towarzyszących nauczycielce w Gimnazjum w Gowarczowie. To oni spowodowali, że pani Kasia zdobyła tak wiele punktów w naszym plebiscycie. Namawiali swych znajomych do wysyłania sms-ów i kuponów do naszej redakcji.

Gdy pytamy gimnazjalistów, jaka jest ich pani od niemieckiego, słyszymy, że jest miła, zawsze uśmiechnięta, serdeczna, że ciekawie prowadzi lekcje i stwarza atmosferę, w której uczniowie nie boją się lecz z przyjemnością poznają tajniki języka niemieckiego.

LEKCJE NIE MOGA BYĆ NUDNE

Katarzyna Kuleta stara się, by jej lekcje nie były nudne, dobrze pamięta, jak jest to ważne dla młodego człowieka. Pracownia do nauczania języka obcego w gowarczowskim gimnazjum wygląda jak studio. Każdy uczeń ma słuchawki, zamiast tradycyjnej czarnej tablicy, na ścianie wisi tablica interaktywna - prezent od marszałka województwa świętokrzyskiego. - Gdy tablica trafiła do naszej szkoły, wraz z koleżanką krok po kroku uczyłyśmy się jej obsługi - wspomina nauczycielka. - Robiłyśmy to z prawdziwą radością, bo to niesamowita pomoc dydaktyczna na miarę XXI wieku. Wykorzystuję ją na każdej lekcji, choćby ostatnio, gdy wirtualnie podróżowałam z klasą po Berlinie, wcześniej po Wiedniu.

SUKCESY DODAJĄ SKRZYDEŁ

Nowoczesne, ciekawe metody nauczania przynoszą znakomite efekty. W poprzednim roku szkolnym gimnazjaliści kończący swą edukację zdawali egzamin z języka niemieckiego. Uczniowie z Publicznego Gimnazjum imienia Jana Pawła II w Gowarczowie napisali egzamin z języka niemieckiego najlepiej w powiecie koneckim! Zajęli świetne trzecie miejsce pod tym względem w województwie świętokrzyskim. - Takie sukcesy dodają nauczycielowi skrzydeł - przyznaje pani Kasia. - Podobnie jest z sukcesami poszczególnych uczniów, takich jak Kamila Konieczna, która w 2008 roku znalazła się w finale VI Konkursu Języka Niemieckiego dla gimnazjalistów województwa świętokrzyskiego.

Katarzyna Kuleta ze swa ukochaną nauczycielką licealną Elżbietą Dudą.
(fot. Fot. Marzena Kądziela)

MARZY O PODRÓZY DO RZYMU

A o czym prywatnie marzy Katarzyna Kuleta? - O podróżach i to nie takich wirtualnych, lecz prawdziwych - zdradza swoje marzenia. - Miałam możliwość przez wiele miesięcy zwiedzać Niemcy, którymi jestem zafascynowana. Moim ukochanym miastem jest Monachium. Ale kocham także Kraków czy Zakopane. Gdybym jednak miała możliwość, pojechałabym nie do Monachium czy Zakopanego lecz do Rzymu. To obecnie moje największe podróżnicze marzenie. Chciałaby zwiedzać cudowne kościoły i Watykan, który uważam ze względu na moją fascynację naszym Wielkim Polakiem Janem Pawłem II za miejsce szczególne. Mam nadzieję, że marzenie po podróży do Rzymu w niedługim czasie się spełni.

LUBI TŁUMACZYĆ

Co robi w wolnych chwilach? Lubi spotykać się ze znajomymi, czytać książki psychologiczne, oglądać filmy przygodowe, słuchać muzyki i... robić tłumaczenia. - Gdy mówię przyjaciołom o tym, jak wielką frajdę sprawia mi tłumaczenie tekstów handlowych, ekonomicznych, śmieją się - opowiada nauczycielka niemieckiego. - A mnie to naprawdę pasjonuje. Nie mam jeszcze uprawnień, ale moim celem jest to, by oprócz pracy nauczyciela wykonywać też pracę tłumacza. A póki co, serdecznie dziękuję wszystkim, którzy oddali na mnie głosy. Jestem szczerze wdzięczna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie