Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minął rok od powstania hali "Nowy Manhattan" w Skarżysku-Kamiennej. Jak nowe warunki oceniają klienci i sprzedawcy? Zobacz film i zdjęcia

Anna Gwóźdź
Anna Gwóźdź
Wideo
od 16 lat
Targowisko "Nowy Manhattan" działające od roku przy ulicy Leśnej w Skarżysku-Kamiennej jest następcą znanego wszystkim bazaru "Manhattan". W grudniu 2021 oddano do użytku pierwszą halę, kilka miesięcy później - drugą. W komfortowych wnętrzach warunki są o wiele lepsze, ale czy wciąż da się tu odczuć klimat dawnego, kultowego "Manhattanu"? Zapytaliśmy o to sprzedawców i kupujących. Zobacz film i zdjęcia.

Czy "Nowy Manhattan" godnie zastąpił dawne targowisko "Manhattan" w Skarżysku-Kamiennej?

Hala targowa "Nowy Manhattan" zastąpiła kultowe targowisko "Manhattan", które znajdowało się między ulicami Niepodległości i Sokolą. Budowa pierwszej hali została zakończona w grudniu 2021 roku, otwarcie drugiej nastąpiło kilka miesięcy później. Do nowego obiektu przeniosło się większość handlarzy, doszło też kilku nowych. To, co różni nowy targ od starego to przede wszystkim wygoda, komfort użytkowania, ciepło i brak wody kapiącej na głowę z dachu.

Przypomnijmy, że kultowy "Manhattan" działał w mieście przez trzydzieści lat. Nie ma chyba mieszkańca Skarżyska, który choć raz nie odwiedziłby tego miejsca. Niegdyś bazar był centrum życia - odbywał się tu nie tylko handel, ale i rozmowy, spotkania, plotki, wymiana nowinek. Wybór produktów był tam ogromny - od pasków, butów, kurtek, przez różnorodne artykuły spożywcze, piekarnicze aż po sprzęt elektroniczny.

Rok od otwarcia hali "Nowy Manhattan"

Zainteresowanie wynajęciem lokali w pierwszej nowej hali było tak duże, że chwilę potem wybudowano kolejną. Łącznie w obu budynkach - mniejszym i większym działa około siedemdziesiąt punktów usługowych. Obecnie, oprócz sklepów z odzieżą, sklepów spożywczych, mięsnych, rybnych, pasmanterii, kwiaciarni czy sklepu zoologicznego, możemy spotkać tu chociażby restaurację z orientalnym jedzeniem.

Oprócz faktu, że stary "Manhattan" mieścił się na dworze, był ciasny, nie ochraniał od deszczu i zimna, to sama estetyka pozostawiała wiele do życzenia. Właśnie ze stroną wizualną bazaru łączyła się nazwa "Manhattan", która została nadana mu żartobliwie i prześmiewczo na wzór nowojorskiej zurbanizowanej dzielnicy. Skarżyski bazar nie zachwycał urodą, był natomiast miejscem kultowym i klimatycznym dla wszystkich mieszkańców.

Minął rok od powstania hali
Krzysztof Krogulec

Co o "Nowym Manhattanie" sądzą mieszkańcy? Jak się tu pracuje i kupuje?

- Wcześniej na targu było jak na pastwisku! - odpowiada Stefan, który przyszedł na targ, by kupić produkty spożywcze. - Sklepy pozostały te same co na starym bazarze, a nawet jest ich więcej - dodaje jego żona, Jadwiga.

- Uważam, że generalnie wcześniej było lepiej, ale tu, w nowej hali mamy większy komfort pracy, kupowania. Jednakże - stary targ miał to coś, ludzie byli do niego przyzwyczajeni. Miejsce robiło swoje, bazar położony był troszeczkę bliżej centrum - mówi Artur, który swój sklep rybny miał zarówno w starym, jak i obecnym targowisku.

Urszula prowadząca Pasmanterię w "Nowym Manhattanie" dodaje, że obecne warunki są nieporównywalne do starych. - Wielu klientów do mnie wraca, w końcu takich sklepów jak mój nie ma dużo. Jeżeli będą tylko chcieli, to mnie znajdą - wyjaśnia handlarka. - Tak rzeczywiście, kilka lokali obok mojego stoi jeszcze pustych, ale wiem, że są już wyjęte, lada chwila zostaną wyposażone. Biznes się kręci - mówi z uśmiechem nasza rozmówczyni.

Urszula, która prowadzi Pasmanterię jest bardzo zadowolona z nowych warunków, w których przyszło jej prowadzić swój biznes. Mówi, że klientów nie brakuje
Urszula, która prowadzi Pasmanterię jest bardzo zadowolona z nowych warunków, w których przyszło jej prowadzić swój biznes. Mówi, że klientów nie brakuje i łatwo odnajdują jej lokal w nowym miejscu. Krzysztof Krogulec

- Mnie było dobrze również na poprzednim bazarze. Tam miałam wygodny kiosk zrobiony przez męża - był ciepły, ogrzewany, miał zamykane okna. Wówczas bazar odwiedzało dużo więcej ludzi. Obok nowej hali nie ma bliskiego przystanku, przez co ludzie starsi przychodzą tu niechętnie... Są plusy i minusy, ale ja więcej klientów obsługiwałam na starym "Manhattanie" - dodaje Zofia, prowadząca lokal "Nawozy i Kwiaty".

- Lepiej było na dawnym targowisku. Dlaczego? No bo czasy były lepsze. Tu klient jest inny, dużo dawnych kupujących nie ma, za to są nowi, którzy mają inne potrzeby. Ludzi, którzy przychodzą tutaj nigdy wcześniej nie widziałem na bazarze - komentuje Artur, właściciel sklepu z męską odzieżą.

Chociaż niektórym tęskno do kultowego "Manhattanu", nowy też ma wiele do zaoferowania. Dzięki temu, że pozostali tu ci sami sprzedawcy, co na dawnym targu, hala wciąż ma ten sam klimat - panuje tu zgiełk, hałas, widać znajome twarze, ale jest tu cieplej, czyściej i przestronniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie