- Kielce są pionierem w Polsce jeśli chodzi o stworzenie systemowych rozwiązań w dziedzinie udzielania pomocy - podkreśliła wiceminister. - Chętnie tu przyjeżdżam i widzę jak wiele się tu robi dla potrzebujących. To dobry przykład dla innych miast.
Mieszkania i kuchnia
Placówka usytuowana w budynku po dawnym wydziale administracji i zarządzania Akademii Świętokrzyskiej należy do Fundacji Nadzieja Rodzinie. - Mogła powstać dzięki użyczeniu tej nieruchomości przez Miasto Kielce i środkom pochodzącym od wojewody i Ministerstwa - mówił ksiądz Andrzej Drapała , prezes Fundacji.- W bydynku będzie mieścić się nie tylko Środowiskowy Dom Samopomocy, kuchnia cateringowa, ale także Zakład Aktywności Zawodowej oraz mieszkania treningowe.Pomoc i zatrudnienie w tym miejscu uzyska wiele grup ludzi i z tego cieszymy się najbardziej. To naprawdę pionierskie rozwiązanie, bo w jednym budynku pomieści się kilka ważnych instytucji. Na pierwszym piętrze będzie się odbywać aktywizacja zawodowa, a w wybudowanych mieszkaniach kąt mogą znaleźć osoby niepełnosprawne, które nagle straciły rodzica i trzeba dla nich znaleźć jakieś wyjście. - Musimy uśmiechnąć się do pani minister, żeby wygospodarowała dodatkowe środki na dokończenie tej inwestycji - prosił prezes Drapała.
Pomagają w potrzebie
Marek Scelina, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie dodał, że ludzi starszych, chorych przybywa i takie ośodki stają się dla nich często drugim domem, w którym mogą usprawnić swoją kondycję, umysł, odkryć na nowo pasje i nawiązać przyjaźnie. Dodał, że w przygotowaniu tej placówki bardzo duży udział miała też jego zastępca, wicedyrektor Magdalena Gościniewicz.
Z oddania do użytku inwestycji zadowolony był także Wojciech Lubawski, prezydent Kiel. - Już 15 lat współpracuję z dyrektorem Markiem Sceliną, przeprowadziliśmy wiele trudnych rozmów, ale zawsze skutecznie mnie przekonuje co do tworzenia nowych miejsc, które będą służyły innym ludziom - powiedział prezydent. - Jednym z naszych najważniejszych zadań jest pomaganie osobom zagubionym, które mają poważne problemy i nie radzą sobie w życiu- podkreślał prezydent. -A my mamy naprawdę imponującą politykę społeczną.
- Swojej radości nie ukrywali nowi podopieczni. Jacek Chrobot docenia to, że będzie mógł spędzić dopołudniowe godziny wśród przyjaznych mu ludzi, wziąć udział w różnych zajęciach, bo samotność jest bardzo dokuczliwa. Z kolei Stanisława Sobeczek chwaliła to, że ktoś myśli o potrzebach starszych ludzi. -Dzięki aktywności człowiek czuje się młodziej. Codzienna aktywizacja
Wioletta Dyderska, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy potwierdziła, że placówka jest spora, ma 400 metrów, jest czynna od godz.7.30 do 16 i może przyjąć 40 podopiecznych. - Swoje miejsce znajdą u nas nie tylko osoby samotne, ale też cierpiące na demencję, choroby neurologiczne - wyliczała. - Mamy wiele zajęć, można nauczyć się obsługi komputera, skorzystać z rehabilitacji, pomocy psychologa, wysłuchać pożytecznych i ciekawych wykładów.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?