Ekolodzy odwołali się od decyzji wojewody Bożentyny Pałki-Koruby, która wydała zgodę na realizację inwestycji drogowej. Chodzi o budowę ośmiokilometrowego odcinka "ekspresówki" między Skarżyskiem a granicą z Mazowszem. Sprawę rozpatruje Ministerstwo Infrastruktury. - Poinformowano nas w czwartek, że resort przedłuża czas na rozpatrzenie sprawy do końca lutego ze względu na wysoki stopień jej skomplikowania - informuje Anna Żmudzińska, dyrektor Biura Wojewody.
Tymczasem inwestor, czyli kielecki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad musi zakończyć przetarg i wyłonić wykonawcę prac do 6 lutego.
- My ze swojej strony nie możemy przedłużyć postępowania przetargowego, wnosić może o to jedynie potencjalny wykonawca prac, a my możemy się do tego przychylić - informuje Małgorzata Pawelec, rzecznik kieleckiego oddziału GDDKiA.
Wciąż także nie ma decyzji Ministerstwa Infrastruktury, czy w ogóle przetarg można rozstrzygnąć, czy też będzie on anulowany, jak to zapowiadał minister Cezary Grabarczyk. Czasu pozostało już bardzo niewiele. Gdyby jakimś cudem znalazły się pieniądze na tę inwestycję, to na mocy tak zwanej specustawy drogowej prace budowlane mogłyby się rozpocząć, kłopot w tym, że do czasu rozstrzygnięcia odwołania ekologów nie można by wypłacić odszkodowań właścicielom nieruchomości, przez które przebiegać ma "ekspresówka".
Wszystko wskazuje jednak na to, że pieniędzy nie będzie na razie nie będzie. Rozpoczęcie budowy opisywanego fragmentu "siódemki" zgodnie z przyjętym rządowym Programem Budowy Dróg Krajowych i Autostrad ma nastąpić do 2013 roku. A mogło już dosłownie za kilka dni…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?