- Pewnie, że byłem zdenerwowany - przyznał potem. - To przecież ta pierwsza scena, na której występowałem jako dziecko i ludzie na widowni, których znam od lat.
Pochodzący z Ostrowca Świętokrzyskiego aktor, wspólnie z muzykami z Wrocławia, przybliża publiczności świat Włodzimierza Wysockiego, wielkiego rosyjskiego pieśniarza i aktora. Jak to się stało, że zaczęli współpracować?
– Usłyszałem ich aranżacje, to nie jest powielanie Wysockiego, to nie jest trzech gości z gitarą, którzy udają Wysockiego - mówi Mirosław Baka. -Oni znaleźli swój klucz do pokazania tych piosenek. Aranżacja w szczególny sposób – to mnie ujęło.
Ujęli też szczególnie ostrowiecką publiczność, która tłumnie zasiadła w sali kina „Etiuda”. Gromkie brawa, które otrzymali wszyscy występujący artyści, były najlepszym dowodem uznania.
Po koncercie część osób, mogła wziąć udział w spotkaniu z Mirosławem Baką, który choć od lat mieszka na Wybrzeżu, nie odżegnuje się od swoich związków z regionem oraz młodości spędzonej w Ostrowcu. Jak przyznał spotyka się z rodziną i przyjaciółmi, gdy tylko pozwala mu na to czas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?