Misterium Męki Pańskiej w Kałkowie

Ksiądz prałat Czesław Wala, kustosz sanktuarium:

Ksiądz prałat Czesław Wala, kustosz sanktuarium:

- Patrząc z perspektywy lat można zauważyć, że pielgrzymom to misterium pomaga w duchowym przeżyciu Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, świąt wielkanocnych. Korzystają tu z sakramentu pokuty, mają konferencję, modlitwę i mszę św. Modlę się by na wszystkie przedstawienia była już dobra pogoda, a drogi były przejezdne.

Ksiądz infułat Czesław Wala - kustosz sanktuarium, nie wyklucza spektakli na specjalne życzenie grup pielgrzymkowych. Gdy trzy lata temu jeden rok nie było tego przedstawienia, to ksiądz infułat Czesław Wala zebrał wiele słów pretensji, żalu od pielgrzymów i wiernych z całej Polski. Więc wznowiono przedstawienia.

BĘDĄ W SOBOTĘ

Przedstawienia ruszają jutro, w sobotę o 15.30. Na razie jest planowany jeden spektakl. Nie ma zmiany obsady aktorów amatorów. Dekoracje, scenografia będzie taka sama jak w ubiegłym roku, ale inna niż kilka lat temu. Ci, którzy byli na misterium kilka lat temu, to teraz zobaczą całkiem nowe stroje, które aktorzy noszą od ubiegłego roku.

- Mamy już wiele zgłoszeń pielgrzymek z całej Polski. Są rozmowy ze szkołami w diecezji, które chciałyby uczestniczyć w naszych spektaklach. Jeśli się dogadamy to dla nich byśmy grali w czwartki - zapewnia ksiądz infułat Czesław Wala, kustosz sanktuarium.

AKTORZY AMATORZY

Obsada aktorska tego spektaklu jest bardzo stabilna. Kiedyś bardzo młodzi ludzie, dziś studiują, pracują, prowadzą samodzielne firmy, a mimo to co sobotę zjeżdżają się z całej Polski do Kałkowa, by zagrać.

Wielu nowych ludzi chciałoby zagrać, ale nikt ze "starych" aktorów nie rezygnuje. Seniorami trupy aktorskiej są Jerzy Mikos (Annasz) z Godowa i Marian Mocoń (Kajfasz) z Serwisu w gminie Nowa Słupia, dwaj stolarze, prowadzący własne firmy. Grają prawie od pierwszych przedstawień, około 30 lat. W tym roku też wystąpią.

W obsadzie aktorskiej dominują dwa nazwiska Mikosów i Dziułków. Są to członkowie spokrewnionych ze sobą rodzin z Godowa i Kałkowa. Rolę Chrystusa przez wiele lat grał Józef Dziułka, teraz gra ją jego syn Jacek. Są też w obsadzie aktorskiej dwie córki pana Józefa.