Powodem takiej decyzji był remont hali sportowej przy ulicy Kusocińskiego. - Remont trochę się przedłużył, gdyż konieczne było położenie jeszcze jednej warstwy lakieru na parkiecie. W tej sytuacji, "za pięć dwunasta", musieliśmy odwołać pierwsze styczniowe mecze - mówi Lech Malczewski, główny organizator "halówki".
Hala jest już gotowa, zatem czas na "wielkie granie". W ten weekend - tylko jutro, w sobotę, od godziny 16. Ale emocji i tak nie zabraknie. Wszak do akcji wkracza mistrz!
Biskas, który wygrał poprzednią edycję "halówki", teraz nie pokazał się jeszcze kibicom. A skład ma mocny.
Liderem zespołu jest Łukasz Mika - pierwszoplanowa postać Nidy Pińczów, który ma w dorobku występy na trawie w drugiej lidze. W Biskasie grają też tak znani piłkarze, jak Marcin Szafraniec i Paweł Niedziela z Pińczowa czy Paweł Bandura - wychowanek buskiego Zdroju, ostatnio w Nidzie Pińczów.
Biskas uważany jest za jednego z głównych faworytów XIII Buskiej Ligi Futsalu. Podobnie jak Maxfarbex & Pałac w Konarach, który jest liderem po pierwszej, grudniowej turze meczów (wygrał dwa spotkania 5:o i 8:0). Efektowny początek - zwycięstwo 8:o - miała też buska Jedynka & Kręgielnia Chicago; podobnie jak ekipa o nazwie Loombard.pl, ze znanym z boisk ekstraklasy Michałem Przybyłą w składzie.
Jutro, w sobotę, emocje dla kibiców gwarantowane , a organizatorzy... nerwowo zerkają na kalendarz. - To prawda, mamy zaległości i trzeba gonić terminy. Rozgrywki ligi muszą zakończyć się przed 28 lutego. Ale nie ma obawy, zdążymy - zapewnia Lech Malczewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?