Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa Świata w karate. Japończycy wzięli wszystko

Sławomir Stachura, Astana
Walczą Maciej Mazur  i Japończyk Kosei Ochiai
Walczą Maciej Mazur i Japończyk Kosei Ochiai Sławomir Stachura
Siedem na osiem możliwych złotych medali wywalczyli Japończycy na 6. Mistrzostwach Świata w Karate Shinky-okushinkai Seniorów w kategoriach wagowych, które w weekend odbyły się w stolicy Kazachstanu – Astanie. Polacy przegrali swoje pierwsze walki.

Karate Shinkyokushinkai, skupione pod wodzą przewodniczącego World Karate Organization Shinkyokushinkai, Japończyka Kenij Midoriego, to obecnie najmocniejsza federacja w karate. Mistrzostwa stały na niezwykle wysokim poziomie, a Japończycy zostawili świat daleko w tyle. Tylko w kategorii mężczyzn do 75 kg nie udało im się wywalczyć medalu, w innych kategoriach zarówno kobiet jak i mężczyzn zdobyli wszystkie złote i jeszcze wiele w innych kolorach.
- Japończycy byli na tych mistrzostwach niesamowicie mocni. Spodziewałem się, że zdobędą może pięć złotych medali, a oni oddali zaledwie jedną kategorię – podkreśla jeden z trenerów kadry, Bogdan Lubos, będący też prezesem Tarnowskiego Klubu Sportowego Karate.

Trójka Polaków

Japończycy zawsze mają więcej miejsc na mistrzostwach, nawet po czterech zawodników w każdej kategorii, pozostałe kontynenty ściśle wyznaczoną liczbę zawodników. Z Europy do Kazachstanu mogli pojechać mistrzowie i wicemistrzowie kontynentu w poszczególnych wagach. Z naszego kraju zakwalifikowały trzy osoby – mistrz Europy Maciej Mazur (kategoria powyżej 85 kg) z Bielańskiego Klubu Karate Kyokushin, wicemistrz Europy Konrad Kozubowski (do 65 kg, Opolski Klub Karate Kyokushin) i Sandra Nowak (do 50 kg, z Tarnowskiego Klubu Sportowego Karate). W sumie w mistrzostwach wystartowało 192 zawodników.

Zawiedziony Mazur

W polskiej ekipie najbardziej wszyscy liczyli na urodzonego w Kielcach Mazura, który był rozstawiony. To przecież aktualny mistrz Europy w kategorii + 85 kg, a tytuł wywalczył w kwietniu tego roku w Danii. Jest też pierwszym Polakiem w historii, który na mistrzostwach świata open w Japonii w 2015 roku, awansował do ćwierćfinału, plasując się ostatecznie na ósmym miejscu.

W Astanie pierwszej rundzie Maciek nie walczył, gdyż jego rywal z Kostaryki nie przyjechał na zawody. W drugiej trafił na byłego mistrza Japonii Kosei Ochiaia. Polak był uznawany za faworyta, ale trochę przespał pojedynek i ważący 125 kg Japończyk zrobił na sędziach lepsze wrażenie. Wygrał (trzech sędziów w tym sędzia maty wskazał na jego wygraną, dwóch wskazało remis), choć obserwatorzy tej walki twierdzili, że powinna być dogrywka.
- Znam się z Koseią bardzo dobrze, można nawet powiedzieć, że łączą nas przyjacielskie stosunki. Liczyłem na dogrywkę, bo taka była taktyka, by zmęczyć przeciwnika. W końcówce zaatakowałem, ale może za późno i nie przekonało to niektórych sędziów - przyznał Maciek Mazur, trenowany przez ojca Mariusza Mazura, który w barwach Kieleckiego Klubu Karate Kyokushin, wywalczył wiele medali, zanim przeniósł się do Warszawy i tam utworzył swój klub.

W tej najbardziej prestiżowej kategorii + 85 kg mistrzem świata został Yuji Shimamoto, mistrz świata w kategorii open z 2015 roku. W finale w Astanie pokonał swojego rodaka – Kembu Iriki.

Porażki Kozubowskiego i Nowak

Swoje pierwsze walki przegrali też w Astanie Kozubowski i Nowak.

Sandra uległa na punkty Ludmile Ustyugowej z Kazachstanu, od której była również gorsza w mistrzostwach Europy. Niesiona dopingiem reprezentantka gospodarzy dotarła aż do finału wagi do 50 kg, w którym uległa Japonce.
- Ludmiła była lepsza zarówno na mistrzostwach Europy w Danii, jak i tutaj. Mogłam trafić lepiej w losowaniu, choć przyznać trzeba, że na mistrzostwa świata przyjeżdżają sami najlepsi – podkreśliła Sandra.

Kozubowski przegrał natomiast przez ippon. Początek walki miał obiecujący, ale w połowie trzyminutowej walki został trafiony nogą w szczękę przez Kazacha Vitalija Chekha i był nokdaun.
- Zagapiłem się i drogo mnie to kosztowało. Szkoda, bo byłem dobrze przygotowany do turnieju – powiedział Konrad.

Dużo znajomych

Na mistrzostwach w Astanie było wielu ludzi karate z Kielecczyzny. Tomasz Kęćko – prezes Kieleckiego Klubu Sportowego Karate, trenerka Beata Kij z koneckiego oddziału Kieleckiego Klubu Karate Kyokushin Koronea, Artur Cichoń z Kieleckiego Klubu Karate Kyokushin Koronea, trener a wcześniej zawodnik Mateusz Garbacz z Koneckiego Klubu Karate Kyokushin oraz trener Andrzej Horna z Klubu Karate Morawica.
- Liczyłem na to, że Maciek Mazur zajdzie znacznie dalej w tych mistrzostwach. No cóż, trzeba brać się do pracy, bo przecież za cztery lata u nas odbędą się wagowe mistrzostwa świata – podkreśla Tomasz Kęćko.

Polska 2021

Kęćko jest jednym z głównych pomysłodawców projektu pod nazwą mistrzostwa 2021 w Polsce. A decyzja o tym, że po raz pierwszy w historii taka impreza karate shinkyokushinkai, odbędzie się w naszym kraju, zapadła przed mistrzostwami w Astanie. W trakcie imprezy został zaprezentowany film promujący mistrzostwa w Polsce, a specjalne gratulacje od przewodniczącego World Karate Organization Shinkyokushinkai, Japończyka Kenij Midoriego, otrzymał Remigiusz Karpiński, prezes Polskiej Federacji Karate Shinkyokushinkai.

- Czeka nas dużo pracy, ale myślę, że staniemy na wysokości zadania. Nie ma wątpliwości, że musimy działać na wielu obszarach, także jeśli chodzi o pion sportowy – ocenił Remigiusz Karpiński.

- Mamy już doświadczenie w organizacji dużych imprez, choćby mistrzostw Europy w Kielcach i poradzimy sobie również z mistrzostwami świata. To wielka szansa wypromowania karate w naszym kraju. Cztery lata to dużo i mało. Mistrzostwa odbędą się w 2021 roku w Hali Torwar w Warszawie i myślę, że zorganizujemy je lepiej od tych, które odbyły się w Kazachstanie. Mam już kilka fajnych pomysłów – powiedział Tomasz Kęćko, przewodniczący komitetu organizacyjnego mistrzostw świata w 2021 roku w Polsce.

Mistrzowie świata z Astany

Kobiety. 50 kg. Miki Shoguchi (Japonia), 55 kg. Juri Minamihara (Japonia), 60 kg. Chisaki Araki (Japonia), +60 kg. Emi Shoguchi (Japonia).

Mężczyźni. 65 kg. Harutaka Okazaki (Japonia), 75 kg. Salahat Hasanov (Azerbejdżan), 85 kg. Shota Maeda (Japonia), +85 kg. Yuji Shimamoto (Japonia).

Sport Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie