Mistrzowie motoryzacji w powiecie ostrowieckim - ten warsztat prowadzi... kobieta

Warsztat samochodowy przy ulicy Waryńskiego w Ostrowcu Świętokrzyskim kojarzą prawie wszyscy. Znajduje się bowiem przy ruchliwej ulicy i jest zazwyczaj obłożony klientami. Ci „nowi”, często ze zdumieniem stwierdzają, że trafili do firmy prowadzonej przez kobietę.
- Warsztat założył około 2000 roku mój tata i to on zajmował się firmą - mówi Olga Adamska. - Kiedy skończyłam studia zdecydowaliśmy, że przejmę zarządzanie. To było prawie 4 lata temu.

Pani Olga doskonale zdaje sobie sobie sprawę, że nowi klienci nie spodziewają się zastać za kontuarem kobiety.
- To rzadkie, by taką firmę prowadziła kobieta. Bardzo lubię ten moment zaskoczenia, kiedy dowiadują się, że to ja prowadzę warsztat - mówi ze śmiechem. - Myślę, że wielu kierowców jest tym nie tylko zdziwionych, ale i zaciekawionych.

Pani Olga mechanikiem nie jest, te kwestie oddaje fachowcom, których zatrudnia. Najczęściej zajmuje się obsługą klientów oraz doborem i zamawianiem części do aut.
- Oczywiście trochę ten fach poznałam. Już wcześniej byłam blisko motoryzacji, a teraz każdego dnia uczę się czegoś nowego - mówi. - Jednak „grzebanie” w samochodach zostawiam wykwalifikowanym pracownikom.

Warsztat „Kamwid” zatrudnia obecnie czterech mechaników i dwóch diagnostów. Pracy im nie brakuje.
- Mogę śmiało powiedzieć, że mamy grupę stałych klientów i raczej jak ktoś do nas trafia, to już zostaje - wyjaśnia. - Dużo lepiej pracuje się na samochodach, które już znamy.

Jaka jest recepta na zaufanie i szacunek klientów?
- Klientów mamy bardzo różnych, ale w większości są to osoby, z którymi można rzeczowo porozmawiać. Mamy zasadę, że wszystkie dodatkowe koszty powyżej 50 złotych, najpierw uzgadniamy z właścicielem samochodu. Nie ma więc zaskoczenia przy odbiorze, że rachunek jest o kilkaset złotych wyższy, niż mówiliśmy na początku - mówi Olga Adamska.

Zaufanie klientów zaowocowało między innymi tytułem „Warsztatu samochodowego roku” w powiecie ostrowieckim. To też zasługa załogi.
- Dobrze się znamy, bo załoga nie jest duża. Wspieramy się nawzajem, także w prywatnych sprawach - mówi właścicielka warsztatu.

Sama w wolnych chwilach zostawia motoryzację na boku. Woli podróże, do ulubionej Hiszpanii, albo egzotycznych krajów jak Oman czy Emiraty Arabskie. Po takim naładowaniu akumulatorów dużo łatwiej zarządzać grupą samych mężczyzn.

Najbardziej niebezpieczne samochody

Mógłbyś zostać kierowcą ciężarówki?	Kontrolki w samochodzie. Co znaczą?
Jak jeździć, by nie uprzykrzać życia innym?	Gdzie jest najwięcej wypadków w Polsce?

ZOBACZ TAKŻE: Flesz - samochód zrobiony z plastiku po recyklingu

Źródło: vivi24