Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Stąporków dostanie trzy punkty za walkower

Kamil MARKIEWICZ
Trener Mariusz Ludwinek z niepewnością patrzy na kolejne mecze, w których ma zagrać jego zespół.
Trener Mariusz Ludwinek z niepewnością patrzy na kolejne mecze, w których ma zagrać jego zespół. Fot. Kamil Markiewicz
To nie była udana "majówka" dla podopiecznych trenera Mariusza Ludwinka, którzy przegrali wysoko dwa spotkania - ze Szreniawą Nowy Wiśnicz 2:4 oraz z Dalinem Myślenice 0:4. W weekend zespół ze Stąporkowa otrzyma trzy punkty za mecz z Kmitą Zabierzów, który wycofał się z rozgrywek przed rozpoczęciem rundy rewanżowej.

Mariusz Ludwinek, trener MKS Stąporków:

Mariusz Ludwinek, trener MKS Stąporków:

- Mecze rozgrywamy z marszu. Przed meczem telefonicznie sprawdzamy, czy będziemy mieli jedenastu piłkarzy, jeśli tak, to umawiamy się na spotkanie. W weekend otrzymamy walkowera za mecz z Kmitą. Jeśli przez ten czas nic się nie wyjaśni, to ciężko powiedzieć, jak to dalej będzie wyglądać. Do tej pory udawało mi się namawiać zawodników, żeby grali, ale czy tak będzie dalej, tego nie wiem.

Sobotni pojedynek ze Szreniawą Nowy Wiśnicz rozpoczął się bardzo dobrze dla drużyny ze Stąporkowa, bo już w siódmej minucie objęła ona prowadzenie. Niestety przeciwnicy szybko zdołali doprowadzić do wyrównania, a później zdobywali kolejne bramki. Ostatecznie to spotkanie zakończyło się porażką MKS 2:4.

LANIE W MYŚLENICACH

We wtorek zespół ze Stąporkowa w zaledwie piętnastoosobowym składzie pojechał na mecz do Myślenic, gdzie zmierzył się z Dalinem. Tak wąska kadra spowodowała, że na ławce rezerwowych w stroju zawodnika z pola usiadł rezerwowy bramkarz MKS Łukasz Piątek. Ponadto w rezerwie znalazło się dwóch kontuzjowanych piłkarzy, Paweł Rybicki oraz Karol Stępnik, którzy w drugiej połowie z powodu dużego zmęczenia kolegów z zespołu musieli wejść na boisko. Po 90 minutach gry zespół ze Stąporkowa przegrał 0:4.

GRAJĄ SŁABO, BO NIE TRENUJĄ

Runda wiosenna rozpoczęła się dobrze dla broniącego się przed spadkiem MKS, aż do meczu z Orliczem Suchedniów, w którym przegrał 0:5. Później drużyna ze Stąporkowa poniosła pięć porażek z rzędu. Zespół od dwóch tygodni w ogóle nie trenuje, jest to spowodowane zaległościami finansowymi wobec piłkarzy, którzy nie mają zwracanych kosztów dojazdu na treningi i mecze. Cały czas przeciąga się także sprawa z obiecanymi stypendiami, które miały być wypłacane od początku rundy wiosennej i do tej pory nie zostały. Niestety, nie udało nam się skontaktować z prezesem Waldemarem Książkiem, ale z nieoficjalnych informacji, jakie uzyskaliśmy od jednego z członków zarządu klubu, wynika, że sytuacja zaczyna się wyjaśniać i wkrótce klub powinien otrzymać dotację z Urzędu Miasta Stąporków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie