Mariusz Ludwinek, trener MKS Stąporków:
Mariusz Ludwinek, trener MKS Stąporków:
- Wiatr zawsze wieje biednemu w oczy. Nie dość, że pojechaliśmy na mecz do Krakowa z czternastoosobową kadrą, to po kilku minutach kontuzji doznał Artur Polakowski. Mieliśmy szansę na więcej goli, co nie zmienia faktu, że Garbarnia była lepsza
Garbarnia Kraków - MKS Stąporków 4:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Łukasz Szewczyk 44 min. z karnego, 2:0 Krzysztof Kozieł 58, 3:0 Kozieł 60, 3:1 Mariusz Arczewski 73, 4:1 Bartosz Praciak 78.
Garbarnia: Jękot - Mateusz Siedlarz, Haxhijaj, Szewczyk, Pluta - Kmak, Marcin Siedlarz, Sepioł, Chodźko - Kozieł, Praciak).
MKS: Kwiecień 4 - Łuszczyński 4, Arczewski 4, Pałgan 4 Ż, Goraj 3 - Staszewski 4, Polakowski nie klas., Jarczak 4, Doroszko 4 - Pach 4, Kokosza 4.
Zmiany: Garbarnia: 73' Kasprzak za Marcina Siedlarza, 77' Kalemba za Sepioła, 80' Przeniosło za Kmaka. MKS: 10' Musiał 4 za Polakowskiego, 77 Tacij nie klas. Ż za Doroszkę.
Sędziował: Lucjan Stolarz z Brzeska. Widzów: 200.
Aż do 44 minuty sobotniego meczu w Krakowie piłkarzom MKS Stąporków udawało się utrzymywać bezbramkowy remis. Wtedy we własnym polu karnym Michał Pałgan faulował Sebastiana Sepioła. "Jedenastkę" na bramkę zamienił Łukasz Szewczyk. Po przerwie gospodarze byli wyraźnie zespołem lepszym, co potwierdzili strzeleniem dwóch bramek.
W 73 minucie jedynego gola dla zespołu ze Stąporkowa strzelił Mariusz Arczewski. Jest to pierwszy gol obrońcy MKS zdobyty na trzecioligowych boiskach, którego zadedykował swojemu 5-letniemu synowi Wiktorowi. Pięć minut później Bartosz Praciak ustalił wynik spotkania na 4:1 dla Garbarni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?