Magda Kazukiewicz (na pierwszym planie) chodzi do 9 klasy w polskiej szkole w Grodnie. W Polsce bardzo jej się podoba, w przyszłości chciałaby studiować w Warszawie.
(fot. Dawid Łukasik)
Caritas Diecezji Kieleckiej organizuje w okresie wakacji wypoczynek letni dla około 700 dzieci i młodzieży z diecezji kieleckiej oraz z Białorusi, w tym z rodzin polonijnych. W tym roku dzieci i młodzież przebywają między innymi w Kaczynie.
- W te wakacje odwiedzi nas łącznie 150 osób z Białorusi. W tej chwili w Kaczynie przebywa 47 uczestników kolonii. Wśród nich są dzieci zarówno z rodzin polonijnych, jak i z Białorusi - mówi ksiądz Stanisław Słowik, dyrektor Caritasu Diecezji Kieleckiej.
Grupa przebywająca w Świętokrzyskiem to mieszkańcy Grodna. Uczestnicy kolonii są w różnym wieku, od 8 do 17 lat. Dla niektórych wizyta w Polsce to pierwsze takie przeżycie, dla innych - powtórny przyjazd. Różny jest także stopień znajomości języka polskiego gości. - Niektórzy mówią wyłącznie po białorusku, inni, szczególnie starsi, rozumieją język polski lub nawet płynnie się nim posługują. Znajomość polszczyzny wynika z tego, że osoby te pochodzą z rodzin polskich, uczestniczą także we mszach na Białorusi, które są przeprowadzane właśnie w tym języku - mówi dwudziestoletnia Iwona Cydzik, opiekunka grupy, pochodząca także z Białorusi.
Iwona Cydzik wraz z drugą opiekunką - Bożeną Wojciechowicz - opowiedziały nam o sytuacji Polaków na Białorusi, a także podzieliły się wrażeniami dotyczącymi regionu świętokrzyskiego. - Polacy na Białorusi mają swoje ośrodki, które są miejscami krzewienia polskości. Uczy się w nich przede wszystkim języka polskiego. Cenną wiedzę i tradycję polską przekazują także rodzice. Ważnymi miejscami są również kościół i szkoła - mówi Iwona Cydzik.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO
Wrażenia z odwiedzin w Polsce są podzielone. - Gdy jesteśmy na wakacjach to ludzie odbierają nas bardzo pozytywnie i spotykamy się z życzliwym przyjęciem. Jeśli chodzi o sytuacje codziennie, bywa już różnie - mówi Iwona Cydzik. - Mi się tutaj bardzo podoba, lepiej czuję się w Polsce, ludzie są znacznie lepiej nastawieni na drugiego człowieka - twierdzi Bożena Wojciechowicz.
Wśród uczestników kolonii jest Magda Kazukiewicz, która ma polskie korzenie i uczy się w polskiej szkole. - Moi rodzice są Polakami, mam też rodzinę w Białymstoku i w Bydgoszczy. Często bywam w Polsce, na kolonii jestem już trzeci raz - mówi Magda. Na pytanie, gdzie się lepiej czuje, bez wahania odpowiada, że w Polsce. - Tutaj są inni ludzie, przyjemniejsi. Chciałabym przyjechać tu na studia. Poza tym lepiej radzę sobie z językiem polskim, uważam, że jest łatwiejszy niż rosyjski - mówi uczestniczka koloniii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?