Mniejszy ruch, mniej wypadków, dużo policyjnych patroli przy pustych cmentarzach. Wyjątkowa Akcja Znicz

1 listopada to zwykle bardzo pracowity dzień dla policjantów. Co roku odbywa się wówczas Akcja Znicz, w której stróże prawa pilnują, aby kierowcy podróżując na groby swych bliskich przestrzegali przepisów i poruszali się z odpowiednią prędkością. Funkcjonariusze pilnowali także porządku w komunikacji w okolicach nekropolii. Tegoroczne Święto Zmarłych, w uwagi na pandemię, różni się od tych z poprzednich lat. Odczuli to także policjanci. - Jest oczywiście dużo mniejszy ruch na ulicach, a co za tym idzie jest mniej zdarzeń na drogach – mówił Maciej Ślusarczyk z biura prasowego świętokrzyskiej policji.

Mimo wyjątkowości tegorocznego Święta Zmarłych stróżów prawa nadal można było spotkać przy cmentarzach, ale tym razem policjanci strzegli cmentarzy przed odwiedzającymi.

- Nie jest tak, że przed każdym cmentarzem w województwie jest policjant, ale na pewno zwracamy uwagę na to czy tereny są zamknięte, tak jak nakazuje rozporządzenie rządowe – dodawał Maciej Ślusarczyk.

W sobotę policjanci odnotowali zaledwie kilka zgłoszeń o tym, że ktoś próbował wejść na teren cmentarza. W niedzielę było bardzo podobnie. - Interwencje dotoczyły tych miejsc, które nie zostały zamknięte. Na otwarte tereny cmentarza wchodzili odwiedzający, a my pouczaliśmy te osoby, że zgodnie z rozporządzeniem na cmentarzu nie można przebywać. Zwracaliśmy się też do zarządców terenów, aby zabezpieczali bramy. Nie odnotowaliśmy zorganizowanych akcji czy prób forsowania ogrodzeń cmentarnych. Mieszkańcy regionu raczej zastosowali się do wymogów związanych z ograniczeniami pandemicznymi.