Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mnóstwo atrakcji na Dzień Dziecka na Politechnice Świętokrzyskiej (WIDEO, zdjecia)

Marta Baran
W czwartek, 1 czerwca w murach Politechniki Świętokrzyskiej było bardzo hucznie. Tym razem jednak, to nie studenci, a dzieci świętowały w szkole swoje święto. Jak co roku uczelnia przygotowała dla małych odkrywców mnóstwo atrakcji. W programie tegorocznych obchodów tradycyjnie znalazły się pokazy naukowe i interesujące prelekcje o wymowie edukacyjnej.

W czerwcu na korytarzach Politechniki Świętokrzyskiej jest zwykle cicho, ponieważ o tej porze roku studenci pilnie uczą się przed egzaminami, z którymi lada dzień będą musieli się zmierzyć. W Dzień Dziecka jednak, było zupełnie inaczej! W murach uczelni słychać było... głośny śmiech dzieci! Dlaczego? Otóż, na Politechnice Świętokrzyskiej znów zorganizowano wiele atrakcji dedykowanych dla najmłodszych. Były to ciekawe pokazy naukowe, doświadczenia, a nawet ćwiczenia sprawnościowe.

Najmłodsi po raz pierwszy mogli usiąść w aulach, w których w towarzystwie uczonych z Politechniki Świętokrzyskiej oraz pracowników z instytucji, które współorganizowały to wydarzenie, czyli Centrum Nauki Leonardo da Vinci, Energetycznego Centrum Nauki, jak również Planety Klocków odkrywali dotąd nieznany im świat nauki. Impreza cieszyła się ogromną popularnością wśród lokalnych szkół zarówno podstawowych, jak i gimnazjalnych. Co ważne, wykładowcy i uczniowie oraz partnerzy dostosowywali prezentowany przez nich materiał do wieku odbiorców, co sprawiło, że każdy odwiedzający Politechnikę uczeń w Dzień Dziecka zupełnie się nie nudził. Bo jak można by było ziewać w ławce podczas, kiedy eksperci w ciekawy sposób opowiadali np. o dronie?!

,,My używamy go na potrzeby geodezji, dokładnie w celach fotogrametrycznych, ale z dziećmi rozmawiamy przede wszystkim o praktycznym zainteresowaniu drona. Opowiadamy im, o tym, w jaki sposób za pośrednictwem tego sprzętu można robić zdjęcia, czy widokówki. Wbrew wszelkim przypuszczeniom, najmłodsi bardzo dużo wiedzą o dronach, jak nam nawet zdradzają, sami mają w domu tzw. ,,miniaturki" dronów. Bardzo cieszymy się, że najmłodsi nas odwiedzają, bo to naprawdę ciekawi rozmówcy- mówił Karol Krawczyk.

Jak zgodnie deklarują niemal wszyscy pracownicy Politechniki, w interakcjach najmłodsi wykazali się sporą wiedzą na temat nowinek technicznych, o czym świadczą ciekawe pytania z ich strony. Prócz drona, jedną z ciekawszych atrakcji były dla nich eksperymenty, których na co dzień nie mogą ujrzeć w szkole. Jeden z nich z użyciem azotu wprawił w osłupienie uczniów, ale również nauczycieli i opiekunów. Za sprawą tej substancji wykładowca Politechniki zamroził nie tylko kwiat, czy własną dłoń, lecz również... krew w żyłach obecnych na sali gości!

- To było bardzo interesujące doświadczenie. Co roku wybieramy się tu z klasą, uczniowie czekają na ten dzień, bo wiedzą, że tu zawsze dużo się dzieje - relacjonował Andrzej Pustuła.

Sądząc po uśmiechach obecnych na Politechnice małych odkrywców i ich zamiłowaniu do świata nauki, będą wracać do tej szkoły nie tylko z okazji Dnia Dziecka. Jak trafnie zauważył nauczyciel ze Szkoły Podstawowej numer 1 - Skoro dzieciom już się tutaj podoba, być może będą tu studiować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie