Od niedawna ulica Cegielniana w Opatowie jest systematycznie pokrywana warstwą błota.
Ulica „Błotna”
- Sytuacja na naszej ulicy jest nie do zniesienia. Kłopoty rozpoczęły się podczas letniego remontu. Miał się on skończyć chyba w październiku. Jednak latem prace szły w żółwim tempie. Robotnicy mówili nam, że są angażowani do robót jeszcze w innych miejscowościach i dlatego idzie tak wolno - mówią mieszkańcy Cegielnianej.
W rezultacie, asfalt na Cegielnianej pozostał wycięty po pracach z kanalizacją i wodą po dwóch stronach jezdni. Dziury zasypano brudnym kruszywem z domieszką ziemi. Podczas pierwszego deszczu cała zawartość dołów wylała się na jezdnię. Wiąże się to z wielkimi utrudnieniami dla okolicznych mieszkańców. - Kiedy popada deszcz, prosto z podwórka wchodzi się w błoto po kostki. Wstyd potem udać sie do miasta w ubrudzonym stroju. Spodnie nadają się do natychmiastowej zmiany. Małe dzieci nie mogą wyjść na spacer, ani na lekcje. Gdy dochodzą do szkoły, mają całe buty w błocie. Kiedy przejeżdża samochód, lepiej nie być na poboczu - mówią mieszkańcy. Ratunkiem jest dla nich mróz, który chwilami dość mocno ścina wielkie kałuże na ulicy Cegielnianej.
Dużym problemem są także koleiny na drodze.
- Niektóre miejsca się zapadły. Kiedy jedzie się wieczorem, trzeba robić to bardzo ostrożnie, bo można urwać koło w aucie. Jest bardzo źle. Dobrze, ze chociaż światło latarni świeci się tutaj przez całą noc - tłumaczą mieszkańcy ulicy Cegielnianej.
Burmistrz obiecuje poprawę
- Znam ten problem - mówi Grzegorz Gajewski, burmistrz Opatowa. - W związku z opóźnieniami powstało pytanie, czy na Cegielnianej kłaść asfalt, czy przeczekać zimę w takim stanie jak obecnie. Problem jest taki, gdybyśmy położyli nową nawierzchnię teraz, to na wiosnę musielibyśmy robić ją drugi raz, gdyż po prostu poodpada. Stało się tak, bo wykonawca, niestety, nie zdążył ze zrobieniem kanalizacji i położeniem asfaltu- mówi Grzegorz Gajewski.
Jak dodaje, rozmawiał z mieszkańcami ulicy Cegielnianej. - Rozumiem ich zdenerwowanie. W tej chwili nie mamy niestety możliwości usunięcia całości błota z jezdni, bo pogoda jest taka, jaka jest. Zapewniam, że jak tylko aura na wiosnę się zmieni i ziemia przyschnie, na pewno położymy asfalt w miejscach, gdzie go jeszcze nie ma - mówi Grzegorz Gajewski, burmistrz Opatowa.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ DNI WOLNE 2019
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
